Berliński najemca ma problemy prawne z powodu nieproporcjonalnie wysokiego podnajmu swojego mieszkania. Abdur-Rahman El-Khadra wynajmował mieszkanie za 962 euro miesięcznie, podczas gdy sam płacił tylko 460 euro. Jak informuje Bild.de, sprawą zajmuje się obecnie Federalny Sąd Najwyższy (BGH).
Wątpliwości co do legalności wysokiego podnajmu
Przewodniczący sędzia Ralph Bünger podczas rozprawy w Karlsruhe wyraził wątpliwości co do legalności takiego postępowania. Podkreślił, że celem podnajmu jest umożliwienie najemcy utrzymania mieszkania podczas pobytu za granicą i odciążenie go finansowo.
Aspekty prawne sprawy
Sprawa trafiła przed BGH po tym, jak wynajmująca wniosła pozew o eksmisję. El-Khadra nie miał jej zgody na podnajem. Sąd ma wyjaśnić, czy wynajmujący mogą wypowiedzieć umowy w przypadkach, gdy najemcy osiągają zysk z podnajmu.
Argumenty i stanowiska
Reakcja Niemieckiego Związku Najemców
Niemiecki Związek Najemców ostrzegł przed nadużywaniem niedoboru mieszkań poprzez zyskowny podnajem.
Obrona najemcy
42-letni El-Khadra twierdzi, że jego zamiarem nie było zarabianie. Wyższy podnajem uzasadnia wysokiej jakości wyposażeniem mieszkania, w tym meblami, telewizorem, zmywarką i pralką.
Ograniczenia prawne i orzeczenie
Zgodnie z zasadami regulacji czynszów maksymalna dopuszczalna kwota wynosiłaby 748 euro. Sąd Krajowy w Berlinie orzekł na niekorzyść najemcy, ponieważ dopłata za wyposażenie nie była proporcjonalna. Ostateczny wyrok BGH spodziewany jest 28 stycznia.