Aircraft carrier flight deck with fighter jets under dramatic stormy sky over dark ocean waters
Foto: Ilustračné AI

USA rozważają atak militarny na Wenezuelę: Grozi eskalacja

Stany Zjednoczone Ameryki zgromadziły na Karaibach masywną armię wojskową, a dodatkowe posiłki są w drodze. Od lata w regionie znajduje się ogromna ilość sprzętu wojskowego i personelu. W nowej wojnie z narkotykami prezydenta USA Donalda Trumpa dotychczas zatopiono podejrzane statki z narkotykami, przy czym zginęło 61 osób. Teraz jednak grozi dramatyczna eskalacja z atakami lotniczymi również na lądzie. Jak informuje Bild.de, na celowniku znajduje się Wenezuela i jej autokratyczny socjalistyczny przywódca Nicolás Maduro.

Możliwe ataki w najbliższych dniach

Według dziennika Miami Herald w ramach administracji Trumpa zapadła już decyzja o ataku na cele w Wenezueli. Ataki mogłyby rozpocząć się w ciągu kilku godzin lub dni. Również Wall Street Journal informuje o możliwej interwencji. Gdy w piątek wieczorem amerykański prezydent został zapytany przez dziennikarzy na ten temat, pozostał niejasny. Wprawdzie zaprzeczył doniesieniom o całkowicie bezpośrednio grożących atakach militarnych, ale niejasne pozostało, czy tym samym wykluczył przyszłe ataki.

Cele ataków i kartel narkotykowy

Cartel de los Soles pod ochroną Maduro

Celem takich ataków mogłyby być bazy kartelu narkotykowego Cartel de los Soles, który działa pod ochroną Maduro i części jego armady. Na listach celów ataków powinny znajdować się także obiekty wojskowe używane przez przestępców narkotykowych. Według szacunków kartel przemyca rocznie 500 ton kokainy do USA i Europy. Minister sprawiedliwości Pam Bondi określiła go jako de facto przywódcę Cartel de los Soles. Trump mówił o nielegalnym przemytniku narkotyków.

Nagroda i tajne operacje

Na Maduro wyznaczono nagrodę w wysokości 50 milionów dolarów. Zatwierdzono tajne operacje CIA w kraju. USA systematycznie zwiększają presję na reżim i mają nadzieję na upadek Maduro, jednak raczej poprzez wewnętrzny zamach stanu niż poprzez celowe ataki amerykańskie.

Armia wojskowa na Karaibach

Masywne gromadzenie się amerykańskich sił zbrojnych w pobliżu państwa południowoamerykańskiego było dla ekspertów od dłuższego czasu wyraźnym znakiem przygotowywanej dużej ofensywy przeciwko Wenezueli i prawdopodobnie nie służyło jedynie do zestrzeliwania pojedynczych statków przemytniczych. Od sierpnia do regionu przeniesiono liczne okręty wojenne, wśród nich najpierw trzy niszczyciele USS Gravely, USS Jason Dunham i USS Sampson, samoloty rozpoznawcze P-8, myśliwce F-35B, drony MQ-9 i jednostki amfibijne z około 4500 żołnierzami. Niszczyciel USS Gravely przybył 26 października 2025 roku na Trynidad i Tobago, aby uczestniczyć w wspólnych manewrach u wybrzeży Wenezueli i 30 października 2025 opuścił port Port of Spain.

Lotniskowiec i dalsze posiłki

Pod koniec października minister wojny Pete Hegseth rozkazał lotniskowcowi USS Gerald R. Ford z okrętami eskorty, w tym USS Normandy i niszczycielami USS Thomas Hudner, USS Ramage, USS Carney i USS Roosevelt, udać się na Karaiby. Zespół flotowy, który jest obecnie w drodze, przynosi do regionu około 90 samolotów bojowych i ponad 4000 dodatkowych żołnierzy. Podczas ćwiczenia myśliwiec typu F-18 ląduje na pokładzie lotniskowca USS Gerald R. Ford, który jest teraz w drodze na Karaiby.

Ekspercka ocena sytuacji

Ekspert ds. polityki zagranicznej Jonathan Cristol stwierdził, że uważa pewną formę ataku przeciwko narkotykowym terrorystom w Wenezueli i być może także w innych krajach za bardzo prawdopodobną, jednak w postaci rakiet ziemia-ziemia lub ataków dronów. Dodał jednak, że Trump miałby duże problemy ze swoją bazą, gdyby rozkazał inwazję lądową do Ameryki Południowej. Jonathan Cristol jest amerykańskim politologiem i ekspertem ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, który działa w Bard College i od lat analizuje amerykańskie zaangażowania militarne i międzynarodowe strategie konfliktowe.

Check Also

German and Turkish flags flying together against cloudy sky near modern government building in Ankara

Merz i Erdogan: Niemcy i Turcja chcą ściślejszej współpracy

Niemcy i Turcja planują wzmocnić wzajemną współpracę. Kanclerz Friedrich Merz z CDU wyraźnie to zaznaczył …