Przed siedzibą Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej w Berlinie we wtorek wieczorem zgromadzili się demonstranci, aby wyrazić sprzeciw wobec kontrowersyjnego oświadczenia kanclerza federalnego Friedricha Merza na temat krajobrazu miejskiego. Protest odbywał się pod hasłem 'My jesteśmy tymi córkami’ i według różnych szacunków wzięły w nim udział tysiące ludzi. Merz wcześniej bronił swojego kontrowersyjnego oświadczenia słowami 'Zapytajcie swoje córki’ i zakładał, że otrzyma 'całkiem jasną i wyraźną odpowiedź’ na to, co mógł mieć na myśli. Wiele córek w Niemczech jednak wyraźnie sprzeciwia się Merzowi. Jak informuje Bild, według berlińskiej policji w demonstracji wzięło udział około 2000 osób, podczas gdy organizatorzy mówili o 7500 uczestnikach.
Znane osobności na proteście
Demonstrację, do której wezwało stowarzyszenie 'Zusammen gegen Rechts’, promowały i na wydarzeniu wystąpiły także działaczka klimatyczna Luisa Neubauer, która ma 29 lat, oraz była szefowa partii Zielonych Ricarda Lang. Na transparentach demonstrantów były na przykład napisy 'Córki przeciwko Merzowi’. Neubauer w swoim przemówieniu na scenie oświadczyła: 'Tam, gdzie nie jesteśmy skłonne uczestniczyć, jest to przedstawiane jako wymówka, wykorzystywane jako usprawiedliwienie dla oświadczeń, które są niczym innym jak niedopuszczalnymi, dyskryminującymi i kompleksowo rasistowskimi.’
Kontekst wypowiedzi Merza
Pierwotne oświadczenie kanclerza
Merz na początku ubiegłego tygodnia powiedział, że rząd federalny naprawia zaniedbania w polityce migracyjnej i robi postępy. Dodał jednak: 'Ale w krajobrazie miejskim oczywiście nadal mamy ten problem i dlatego federalny minister spraw wewnętrznych pracuje nad umożliwieniem i przeprowadzeniem powrotu na bardzo dużą skalę.’ Krytykę tego oświadczenia kanclerz odrzucił i zamiast tego bronił go jeszcze raz odwołując się do córek.
Transparenty i hasła protestujących
Na transparentach widoczne były hasła takie jak 'Rasizm jest problemem w krajobrazie miejskim’, 'Córki za różnorodne środowisko miejskie’ lub 'Nie mamy problemu z krajobrazem miejskim, ale problem z rasizmem’. Ponadto słychać było okrzyki takie jak 'My, my, my jesteśmy krajobrazem miejskim’ i 'My, my, my jesteśmy tymi córkami’. Już w niedzielę wieczorem przy Bramie Brandenburskiej odbyło się zgromadzenie pod hasłem 'Mur przeciwpożarowy w górę! My jesteśmy krajobrazem miejskim’. Z tej okazji setki ludzi demonstrowały za różnorodnością i przeciwko rasizmowi. Wielu mówców krytykowało Merza za jego wypowiedzi na temat krajobrazu miejskiego i zarzucało mu niedostateczne dystansowanie się od partii AfD.
dailycanal.com