Donald Trump (79) rozszerza swoje kontrowersyjne użycie wojska na kolejne miasta USA. Tym razem jego uwaga skupia się na mieście Portland w stanie Oregon. W sobotę na swojej platformie Truth Social ogłosił plany wysłania wojska do tego miasta. Sytuacja zaostrza się w związku z protestami przeciwko jego polityce migracyjnej. Jak informuje portal Bild.de, Trump zlecił departamentowi obrony zapewnienie wszystkich niezbędnych jednostek do ochrony Portlandu, który określił jako naznaczony wojną.
Autoryzacja pełnego użycia siły
Trump otwarcie zadeklarował, że autoryzował także pełne użycie siły, jeśli zajdzie taka potrzeba. Jako powód wskazał utrzymujące się zagrożenie ze strony Antify i innych krajowych terrorystów, którzy według jego słów oblegają obiekty agencji imigracyjnej i celnej ICE.
Reakcja gubernator Oregonu
Demokratyczna gubernator stanu Oregon, Tina Kotek, określiła planowane użycie wojska jako nadużycie władzy. Na konferencji prasowej podkreśliła, że Trump nie ma uprawnień do wysłania wojska w jej stanie. Stwierdziła również, że Oregon nie prosił o wsparcie na poziomie krajowym i go nie potrzebuje.
Rozszerzanie interwencji wojskowych
Poprzednie użycie
Trump już latem zarządził podobne działania, wysyłając Gwardię Narodową do Los Angeles. Jednocześnie przejął częściową kontrolę nad egzekwowaniem prawa w stolicy Waszyngtonie.
Inne planowane interwencje
Prezydent rozszerza swoje podejście na inne miasta. Chicago i Baltimore już stają w obliczu zagrożenia użyciem wojska, rzekomo w interesie walki z przestępczością. W mieście Memphis w stanie Tennessee trwają już przygotowania do wysłania Gwardii Narodowej, która według republikańskiego gubernatora Billa Lee ma być częścią wzmocnienia zasobów.
Krytycy twierdzą, że Trump używa przestępczości tylko jako pretekstu do narzucania swojego autorytarnego stylu rządzenia.