Podczas piątkowego meczu NFL w brazylijskim São Paulo doszło do nieprzyjemnego incydentu, gdy obrońca Los Angeles Chargers Teair Tart uderzył Travisa Kelce’a w kask. Incydent miał miejsce na stadionie Arena Corinthians podczas meczu, który ostatecznie wygrali Chargers.
Do starcia doszło w trzeciej kwarcie meczu, gdy obaj zawodnicy zaczęli się wzajemnie popychać po dwujardowym biegu ofensywnego zawodnika Chiefs Kareema Hunta. Jak podaje portal People.com, Tart następnie uderzył Kelce’a otwartą dłonią w przód kasku.
Kara za niesportowe zachowanie
Sędziowie natychmiast ukarali incydent 15-jardową karą za niesportowe zachowanie. Były sędzia Terry McAulay, który pełnił funkcję analityka zasad w transmisji YouTube, wyjaśnił, że ponieważ było to uderzenie otwartą dłonią, a nie pięścią, nie było podstaw do wykluczenia zawodnika z gry.
Występ Kelce’a mimo incydentu
Mimo nieprzyjemnej sytuacji Kelce zdołał się wykazać w meczu. W czwartej kwarcie złapał podanie na 37 jardów od rozgrywającego Patricka Mahomesa i zdobył touchdown. Swój sukces uczcił charakterystycznym tańcem w strefie końcowej.
Wynik meczu
Mimo touchdownu Kelce’a i wysiłków Chiefs, zwycięzcami meczu zostali Los Angeles Chargers, którzy wygrali z końcowym wynikiem 27-21. Chiefs co prawda próbowali zmniejszyć przewagę field goalem, ale to nie wystarczyło na odwrócenie losów meczu.