Obfity deszcz, mokra nawierzchnia i fatalna decyzja niedoświadczonego kierowcy doprowadziły do tragicznego wypadku drogowego w Bawarii. W czołowym zderzeniu dwóch samochodów osobowych siedem osób odniosło ciężkie obrażenia, z których jeden nieletni pasażer zmarł później w szpitalu.
Na autostradzie federalnej B2 w sobotę po południu doszło do dramatycznego wypadku, kiedy 18-letni kierowca z Hamburga stracił kontrolę nad swoim Mercedesem. Jak informuje Bild.de, młody kierowca zjechał na przeciwny pas, gdzie zderzył się czołowo z pojazdem marki Dacia Duster, w którym podróżowała pięcioosobowa rodzina z Lipska.
Rozległa akcja ratunkowa
Na miejsce natychmiast ruszyły służby ratunkowe, w tym cztery śmigłowce ratunkowe. Wszystkich siedmiu uczestników wypadku odniosło obrażenia umiarkowane do ciężkich i musieli zostać przetransportowani drogą lotniczą do okolicznych szpitali. Wśród rannych byli rodzice (47 i 46 lat) oraz ich troje dzieci w wieku 5, 11 i 12 lat, a także kierowca Mercedesa i jego 18-letni pasażer.
Smutny koniec w szpitalu
Mimo natychmiastowej pomocy medycznej i maksymalnych wysiłków personelu medycznego, życia 11-letniego chłopca nie udało się uratować. Według raportu policyjnego, chłopiec zmarł z powodu odniesionych obrażeń w godzinach wieczornych w szpitalu w Innsbrucku.
Dochodzenie w sprawie przyczyn
Analiza techniczna
Dokładne okoliczności wypadku pozostają przedmiotem dochodzenia. Na miejsce wezwano biegłego z zakresu wypadków drogowych, który ma wyjaśnić, dlaczego młody kierowca zjechał na przeciwny pas. Oba pojazdy zostały całkowicie zniszczone w wyniku zderzenia.
Zamknięcie drogi i interwencja kryzysowa
Autostrada federalna pozostawała zamknięta do godziny 20:30. Na miejscu interweniował również zespół interwencji kryzysowej, który udzielał wsparcia psychologicznego uczestnikom wypadku i ich rodzinom. Policja jednocześnie apeluje do ewentualnych świadków o zgłaszanie się na dowolnym posterunku policji.