Dramatyczne chwile rozegrały się w amerykańskim Teksasie, gdzie dwóch mężczyzn podających się za policjantów próbowało siłą wtargnąć do domu rodzinnego. Incydent zakończył się tragicznie dla napastników, którzy stracili życie po tym, jak mieszkańcy domu skutecznie się bronili. Zdarzenie wywołało szeroką dyskusję na temat prawa do samoobrony i bezpieczeństwa domowego. Jak informuje portal People, dramatyczne wydarzenia miały miejsce w nocy 22 sierpnia.
Fałszywi policjanci w akcji
Dwóch zamaskowanych mężczyzn przedstawiło się jako funkcjonariusze policji, twierdząc, że przyszli przeprowadzić przeszukanie domu. Mieli na sobie kamizelki kuloodporne, kominiarki narciarskie i plakietki zawieszone na szyjach. Ich zachowanie wzbudziło jednak podejrzenia u mieszkańców domu, którzy zauważyli kilka nieprawidłowości.
Mieszkańcy zareagowali natychmiast
Właściciele domu stali się podejrzliwi, gdy zauważyli, że rzekomi policjanci przyjechali bez służbowych pojazdów i świateł ostrzegawczych. Dzięki kamerze bezpieczeństwa Ring mogli lepiej ocenić sytuację. Kiedy napastnicy wystrzelili przez drzwi do domu, mieszkańcy odpowiedzieli ogniem w samoobronie.
Tragiczne konsekwencje i dochodzenie
Ofiary incydentu
Obaj napastnicy zginęli na miejscu, pomimo prób reanimacji podjętych przez interweniujących policjantów. Według wstępnych informacji, byli to młodzi mężczyźni, prawdopodobnie w wieku poniżej 30 lat.
Ochrona mieszkańców
Mieszkańcy domu, w tym dziecko, które znajdowało się w domu w czasie incydentu, wyszli bez obrażeń. Napastnikom nie udało się dostać do środka obiektu.
Policja kontynuuje dochodzenie
Śledczy z wydziału zabójstw policji w Houstonie od kilku godzin przesłuchują mieszkańców okolicy i zbierają dowody. Policja jednocześnie apeluje do społeczeństwa, aby w przypadku jakichkolwiek informacji skontaktowało się z wydziałem zabójstw lub linią Crime Stoppers.