Nowozelandzka społeczność rugbyowa dochodzi do siebie po niespodziewanej stracie wybitnej sportsmenki. Kath Wharton, była reprezentantka i matka czworga dzieci, zmarła w wieku 41 lat po tym, jak zasnęła w swoim samochodzie na parkingu restauracji. Niespodziewana tragedia wstrząsnęła światem sportu 21 listopada 2024 roku.
Znana sportsmenka wracała z turnieju rugby w Japonii, kiedy zdecydowała się poczekać na męża, który miał przylecieć późniejszym lotem. Jak informuje portal Fox Sports Australia, podczas oczekiwania planowała odpocząć w zaparkowanym samochodzie.
Nagła niewydolność serca przyczyną śmierci
Koroner niedawno potwierdził, że przyczyną śmierci była nagła niewydolność serca. W chwili śmierci Wharton miała pozytywny test na COVID-19, który, zdaniem patologa dr Kilaka Keshu, mógł ujawnić istniejące problemy z sercem.
Dochodzenie nie wykazało żadnych podejrzanych okoliczności, a sprawę zamknięto jako zgon z przyczyn naturalnych. Ta wiadomość przyniosła przynajmniej częściowe wyjaśnienie dla rodziny i fanów.
Ostatnie godziny przed tragedią
Wharton wracała do domu osobnym lotem po tym, jak została, by pomóc koleżance z drużyny, której dziecko zgubiło paszport. Po przylocie wysłała mężowi wiadomość o godzinie 12:10, że zaśnie na parkingu McDonald’s i odbierze go, gdy jego lot wyląduje.
Gdy nie zjawiła się i nie odpowiadała na wiadomości ani telefony, jej mąż udał się na parking, gdzie znalazł ją już bez oznak życia. Lekarze stwierdzili zgon o godzinie 14:43.
Wyjątkowa kariera sportowa
Sukcesy reprezentacyjne
W trakcie swojej kariery Wharton czternaście razy reprezentowała nowozelandzką kobiecą drużynę rugby Kiwi Ferns w latach 2008-2019. Jej talent i zaangażowanie w sport doprowadziły ją również do udziału w prestiżowej lidze NRLW.
Powrót po przerwie
Po sześciu latach przerwy, podczas której poświęcała się rodzinie i karierze, w 2019 roku, w wieku 35 lat, wróciła do reprezentacji. Następnie podpisała kontrakt z drużyną Warriors na drugi sezon NRLW.
Dziedzictwo dla przyszłych pokoleń
Oprócz sukcesów sportowych Wharton angażowała się również w dziedzinie zdrowia i dobrego samopoczucia poprzez organizację Healthy Families NZ. Dyrektor generalny NZRL Greg Peters podkreślił jej wkład nie tylko w społeczność rugby, ale także w całe społeczeństwo.
Jej nagłe odejście dotknęło nie tylko społeczność sportową, ale także całą Nową Zelandię. Pozostawiła po sobie dziedzictwo wyjątkowej sportsmenki, oddanej matki i inspirującej osobowości.