Tragiczna katastrofa lotnicza w strefie mieszkalnej niedaleko stolicy Kenii pochłonęła co najmniej sześć ofiar. Mały samolot, należący do lotniczego pogotowia ratunkowego AMREF Flying Doctors, rozbił się krótko po starcie z lotniska Wilson w Nairobi. Jak informuje Daily Mail, wypadek miał miejsce w rejonie Mwihoko w powiecie Kiambu.
Przebieg lotu i konsekwencje
Samolot typu Cessna Citation XLS wystartował o godzinie 14:14 czasu lokalnego i leciał w kierunku Somalii. Zaledwie 40 minut po starcie rozbił się na budynkach w strefie mieszkalnej. Lokalny komendant policji, Anthony Keter, poinformował, że wypadek miał miejsce w pobliżu farmy Morendat po północno-wschodniej stronie jeziora Naivasha.
Według oświadczeń władz lokalnych, zginęło czterech członków załogi, w tym pilot, oraz dwie osoby, które znajdowały się w domu, w który uderzył samolot. Dwie inne osoby odniosły poważne obrażenia.
Dochodzenie w sprawie przyczyn
Kenijski Urząd Lotnictwa Cywilnego potwierdził, że samolot stracił kontakt z kontrolą ruchu lotniczego zaledwie trzy minuty po starcie. Operator AMREF Flying Doctors nie podał jeszcze dokładnej liczby ofiar ani prawdopodobnej przyczyny wypadku.
Relacje świadków z miejsca zdarzenia
Jeden ze świadków opisał, że usłyszał głośny dźwięk, po którym nastąpiła kula ognia i szczątki rozrzucone po okolicy. Na niezweryfikowanych filmach udostępnionych w mediach społecznościowych widać było strażaków próbujących ugasić płonące szczątki wewnątrz kompleksu mieszkalnego.
Sytuacja bezpieczeństwa w regionie
Wypadki małych samolotów są stosunkowo częste w Afryce Wschodniej. W kwietniu ubiegłego roku w katastrofie wojskowego helikoptera zginął kenijski szef sztabu generalnego wraz z dziewięcioma innymi osobami, krótko po starcie.