Orange swim cap floating alone on dark bay waters with misty shoreline in background
Foto: Ilustračné AI

Tragedia w San Francisco: Młody pływak nie wrócił z porannego pływania w zatoce

Ciało 35-letniego Nikolasa Tomasevica zostało znalezione przez ratowników trzy dni po tym, jak zaginął podczas pływania w zatoce San Francisco. Doświadczony pływak pożegnał się z rodziną tamtego fatalnego ranka, obiecując, że skontaktuje się po treningu. Niestety, ten telefon nigdy nie nastąpił. Jak informuje portal People.com, jego ciało odnaleziono w obszarze Aquatic Park Cove.

Fatalne opóźnienie w zgłoszeniu zaginięcia

Tomasevic był ostatnio widziany w sobotę rano około 10:15, kiedy to wyruszył na pływanie w charakterystycznej pomarańczowej czapce pływackiej. Policja przyjęła jednak zgłoszenie o zaginięciu pływaka dopiero o 14:20, czyli cztery godziny po tym, jak ktoś widział go po raz ostatni. Ten odstęp czasu znacznie utrudnił akcję ratunkową.

Porucznik straży pożarnej San Francisco Mariano Elias wyjaśnił, że taka luka czasowa znacznie komplikuje ustalenie dokładnej lokalizacji zaginionej osoby. Mimo zastosowania nowoczesnego sprzętu, w tym sonaru, i współpracy wielu służb ratunkowych, nie udało się odnaleźć pływaka na czas.

Doświadczony pływak z pasją do morza

Tomasevic był członkiem prestiżowego klubu Dolphin Swimming and Boating Club, a pływanie było jego największą pasją. Tego fatalnego ranka rozmawiał telefonicznie z rodziną w Serbii i obiecał, że skontaktuje się po treningu. Jego żona Aleksandra Ivanova ujawniła, że w przeszłości cierpiał na epilepsję.

Wspomnienia i ostatnie pożegnanie

Reakcje bliskich i społeczności

Wiceprezes klubu pływackiego Ken Coren podkreślił, że była to znacząca strata dla całej społeczności. 'Nikolas był jej integralną częścią, podobnie jak jego przyjaciele. To dla nas wszystkich bardzo smutny dzień,’ powiedział.

Wysiłki na rzecz sprowadzenia szczątków

Bliscy zmarłego pływaka założyli zbiórkę na GoFundMe w celu zapewnienia transportu jego szczątków do Serbii. 'Nikolas pozostanie w naszych wspomnieniach jako życzliwy, bezinteresowny i przyzwoity człowiek. Dolphin Club był jego szczęśliwym miejscem i odszedł, robiąc to, co kochał najbardziej – pływając w zatoce’, napisali organizatorzy zbiórki.

To tragiczne wydarzenie przypomina o znaczeniu środków bezpieczeństwa podczas sportów wodnych i o wadze wczesnego zgłaszania zaginięcia osób służbom ratunkowym.

Check Also

Empty subway train at dark station platform, closed doors, overhead lights casting long shadows on concrete

12-latka zmarła podczas subway surfingu na kilka dni przed urodzinami

Dwie młode dziewczyny straciły życie podczas niebezpiecznej aktywności znanej jako subway surfing w Nowym Jorku. …