Śmiertelny wypadek zakończył życie obiecującego 16-letniego piłkarza i jego ojca podczas jazdy testowej luksusowym Mercedesem. Młody talent zdążył jeszcze przed tragicznym momentem napisać swojej dziewczynie wiadomość o tym, jak 'super’ samochód wypożyczył jego ojciec do testowania. Jak informuje Daily Mail, pojazd krótko po tym uderzył w słup i wpadł do kanału.
Fatalna jazda testowa
Piłkarz Cameron Walsh (16) i jego ojciec David (40) wynajęli Mercedesa GLC300 z lokalnego salonu samochodowego. Podczas jazdy testowej pojazd, w niejasnych okolicznościach, zjechał z drogi, uderzył w słup telegraficzny i wpadł do kanału. Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej obaj zginęli na miejscu.
Śledztwo ujawniło niebezpieczne warunki
Dochodzenie policyjne wskazało na szereg czynników ryzyka. Droga, na której doszło do wypadku, była nierówna i kręta, z dozwoloną prędkością do 60 mil na godzinę. Świadkowie dramatycznie opisali incydent – pojazd po uderzeniu w słup wpadł w rotację i zanim wpadł do wody, był nawet w powietrzu.
Problematyczne aspekty wypadku
- Nierówna nawierzchnia drogi
- Wysoka dozwolona prędkość
- Prawdopodobnie nadmierna prędkość w stosunku do warunków
Systemowe braki w bezpieczeństwie
Śledztwo przyniosło również niepokojące ustalenia dotyczące systemu kontroli niebezpiecznych odcinków. Koroner Marianne Johnson zwróciła uwagę na poważny problem – niebezpieczne odcinki dróg są ponownie oceniane tylko raz w roku, co może prowadzić do kolejnych tragedii. Lokalne władze otrzymały 56 dni na ustosunkowanie się do tych ustaleń.
Wspomnienie młodego talentu
Klub piłkarski Grimsby Town, w którym Cameron grał, wydał emocjonalne oświadczenie. Klub podkreślił nie tylko jego talent sportowy, ale także cechy charakteru i pozytywny wpływ na otoczenie. Tragiczna strata młodego talentu i jego ojca głęboko dotknęła całą społeczność piłkarską.