Kapitan niemieckiej reprezentacji koszykówki Dennis Schröder stał się celem rasistowskich ataków podczas meczu Mistrzostw Europy przeciwko Litwie. Incydent wywołał falę oburzenia i solidarności z 31-letnim koszykarzem, którego matka pochodzi z Gambii. Jak informuje portal Bild, sytuacja zaostrzyła się nie tylko podczas samego meczu, ale także w mediach społecznościowych.
Rasistowski incydent podczas meczu
Podczas zwycięskiego spotkania Niemiec z Litwą (107:88) doszło do niedopuszczalnego incydentu, gdy litewscy kibice obrażali Dennisa Schrödera rasistowskimi okrzykami. Niemiecka delegacja natychmiast zainterweniowała i doprowadziła do usunięcia dwóch fanów z hali.
Światowa Federacja Koszykówki FIBA w swoim oficjalnym oświadczeniu potwierdziła identyfikację jednego ze sprawców za pośrednictwem systemu kamer. Sprawcy wydano zakaz wstępu na wszystkie mecze trwających mistrzostw Europy.
Reakcja Schrödera i eskalacja w mediach społecznościowych
Doświadczony koszykarz skomentował sytuację za pośrednictwem swojego konta na Instagramie, które śledzi 5,7 miliona fanów. Schröder opublikował zdjęcie domniemanego sprawcy z jasnym przesłaniem, które jednak później usunął.
W swoim oświadczeniu podkreślił, że takie zachowanie jest absolutnie nie do przyjęcia i wezwał sprawców do bezpośredniej konfrontacji poza areną sportową.
Rozszerzenie ataków na członków rodziny
Groźby pod adresem żony i dzieci
Sytuacja nabrała jeszcze poważniejszego wymiaru, gdy celem rasistowskich ataków stała się również żona Schrödera, Ellen. W mediach społecznościowych otrzymała wiadomości z groźbami skierowanymi przeciwko niej i jej dzieciom.
Wsparcie społeczności koszykarskiej
Niemiecka Federacja Koszykówki i FIBA jednoznacznie stanęły w obronie Dennisa Schrödera. Obie organizacje potępiły rasistowskie zachowania i obiecały podjęcie bardziej rygorystycznych środków przeciwko podobnym incydentom w przyszłości.
Środki zapobiegawcze i przyszłe kroki
W odpowiedzi na incydent wzmocniono środki bezpieczeństwa w halach sportowych. Nagrania wideo z incydentu zostały przekazane policji do dalszego dochodzenia. Organizatorzy turnieju obiecali również zaostrzenie kontroli i bardziej konsekwentne karanie podobnych zachowań.