Rodzice brutalnie zamordowanej studentki Kaylee Goncalves po raz pierwszy opowiedzieli o szczegółach śmierci swojej córki. Ich rozdzierające serce świadectwo ujawnia przerażające szczegóły jednej z najbardziej wstrząsających zbrodni na amerykańskiej uczelni w ostatnich latach. Jak donosi dziennik PEOPLE, rodzice zdecydowali się zabrać głos zaledwie kilka tygodni po tym, jak morderca Bryan Kohberger przyznał się do zabójstwa czterech młodych studentów.
Niepokojące szczegóły przebiegu morderstwa
Steve i Kristi Goncalves w emocjonalnej rozmowie zdradzili, że koroner opisał im sposób śmierci ich 21-letniej córki. 'Była wielokrotnie dźgnięta i opisali to jako podobne do utonięcia’ – powiedział ojciec Steve. Matka Kristi uzupełniła kolejne tragiczne szczegóły – złamany nos, krwiaki w okolicy przegrody nosowej, ślady uduszenia i rany obronne na rękach.
Nieoczekiwany zwrot w procesie sądowym
Sprawa nabrała nieoczekiwanego obrotu, gdy oskarżony Bryan Kohberger zdecydował się przyznać do zabójstw wszystkich czterech studentów – Kaylee Goncalves, Madison Mogen, Xany Kernodle i Ethana Chapina. W zamian za przyznanie uniknął kary śmierci.
Reakcje rodzin ofiar
Rodzina Goncalves wyraziła głębokie rozczarowanie rozwojem sprawy. 'Jesteśmy niezwykle źli na stan Idaho. Zawiedli nas’ – napisali w mediach społecznościowych. Z kolei rodziny niektórych innych ofiar poparły ugodę w sprawie przyznania się do winy.
Spodziewany wyrok i niewyjaśnione pytania
Kohbergerowi grozi wyrok, który prawdopodobnie przyniesie mu cztery dożywotnie kary. Pomimo przyznania się do winy, nadal nie wyjaśnił motywu swojego czynu. Dla rodzin ofiar wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi, w tym dokładna liczba ran kłutych i kompletny przebieg tragicznej nocy.
Oczekuje się, że wyrok zostanie wydany 23 lipca. Jednak dla bliskich nawet ostateczny werdykt nie przyniesie całkowitego zamknięcia sprawy, ponieważ wiele szczegółów pozostanie na zawsze owianych tajemnicą.