Niewiarygodny przypadek zszokował pasażerów i pracowników lotniska w Barcelonie w Hiszpanii. Małżeństwo zdecydowało się wejść na pokład samolotu, mimo że ich 10-letni syn nie mógł odlecieć z powodu problemów z dokumentacją. Jak informuje People.com, incydent wywołał natychmiastową interwencję służb policyjnych i wszczęcie dochodzenia w sprawie podejrzenia porzucenia dziecka.
Bezprecedensowa decyzja rodziców
Hiszpańska Policja Narodowa Guardia Civil potwierdziła, że incydent miał miejsce na międzynarodowym lotnisku Josep Tarradellas Barcelona-El Prat. Chłopiec nie mógł wejść na pokład samolotu z powodu braku wizy w hiszpańskim paszporcie, podczas gdy jego paszport z kraju pochodzenia był już nieważny. Rodzice, mimo tej sytuacji, zdecydowali się kontynuować podróż bez niego.
Szybka interwencja służb bezpieczeństwa
Lokalna policja Mossos d’Esquadra natychmiast po zgłoszeniu sytuacji skontaktowała się z Guardia Civil. Samolot został tymczasowo wstrzymany, dopóki służby bezpieczeństwa nie zlokalizowały rodziców na pokładzie. Następnie funkcjonariusze policji wyprowadzili ich z samolotu i eskortowali na posterunek policji, gdzie znajdował się już ich syn.
Świadectwo koordynatorki lotniska
Pierwsze ujawnienie w mediach społecznościowych
Sprawa ujrzała światło dzienne za pośrednictwem serwisu społecznościowego TikTok, gdzie została opublikowana przez koordynatorkę lotniska Lilian. W swoim poście opisała całą sytuację jako „całkowicie surrealistyczną” i wyraziła swoje przerażenie zachowaniem rodziców.
Przebieg incydentu
Koordynatorka szczegółowo opisała, jak zwykła operacja lotnicza zmieniła się w dramatyczną sytuację. Kiedy dowiedziała się o powrocie samolotu na stanowisko, spotkała się z policją i stopniowo zostały ujawnione wszystkie szczegóły sprawy. Rodzice rzekomo bronili się, twierdząc, że zapewnili krewnego, który miał odebrać chłopca.
Skutki prawne i dochodzenie
Wobec rodziców postawiono zarzut porzucenia małoletniego. Sprawa wywołała znaczne zainteresowanie publiczne i otworzyła dyskusję na temat odpowiedzialności rodziców oraz protokołów bezpieczeństwa na lotniskach. Według oświadczeń koordynatorki lotniska, która sama jest matką, takie zachowanie rodziców jest niezrozumiałe i nieodpowiedzialne.