Smutna historia rodziny influencerki Emilie Kiser dobiega końca. Po tragicznej śmierci jej trzyletniego syna Trigga, który utonął w basenie, wielu pytało o odpowiedzialność ojca, który miał nadzorować dziecko w tym fatalnym dniu. Jak informuje portal People.com, prokuratura okręgu Maricopa nie będzie ścigać karnie męża, Brady’ego Kisera.
Prokuratura nie znalazła wystarczających dowodów
Mimo zalecenia policji w amerykańskim stanie Arizona w sprawie oskarżenia o zaniedbanie opieki nad dzieckiem, prokuratura doszła do wniosku, że w tej sprawie nie ma „uzasadnionego prawdopodobieństwa skazania”. Decyzja zapadła po dokładnym przeanalizowaniu wszystkich dostępnych dowodów przez wyższych prokuratorów, w tym prokuratora okręgowego.
Tragiczne okoliczności wypadku
Do nieszczęścia doszło 12 maja, kiedy Brady Kiser był sam w domu z Triggem i ich nowo narodzonym synem Theodorem. Według jego zeznań, stracił Trigga z oczu na trzy do pięciu minut, w tym czasie opiekując się młodszym dzieckiem. Kiedy wrócił do ogrodu, znalazł chłopca pływającego w basenie. Mimo natychmiastowej interwencji ratowników, Trigg zmarł w szpitalu sześć dni później.
Kroki prawne i ochrona prywatności
Postępowanie sądowe
Emilie Kiser, która ma 1,7 miliona obserwujących na Instagramie, złożyła pozew w sądzie w okręgu Maricopa w celu ochrony zapisów dotyczących śmierci jej syna przed ujawnieniem. Sąd wstępnie przychylił się do jej wniosku i zarządził tymczasową poufność dokumentów.
Oświadczenie pełnomocnika prawnego
„Jesteśmy wdzięczni organom ścigania i prokuratorowi okręgowemu za dokładne śledztwo i potwierdzenie, że był to tragiczny wypadek” – powiedział Flynn Carey, pełnomocnik prawny rodziny Kiser. „Brady przechodzi proces żałoby i jest wdzięczny, że może być ze swoją rodziną, starając się wspólnie poradzić sobie z tą stratą”.
Reakcje społeczne i zainteresowanie mediów
Sprawa wywołała znaczne zainteresowanie mediów, o czym świadczy ponad 100 wniosków o dostęp do publicznych zapisów związanych z incydentem. Źródło bliskie rodzinie podało, że osobiste oświadczenie Emilie Kiser zawiera „intensywnie osobiste świadectwo jej żalu i traumy” i nie było przeznaczone do publicznego spożycia.