Członkowie amerykańskiego Kongresu odwołują publiczne wydarzenia i wzmacniają środki bezpieczeństwa po zamachu na Charliego Kirka. Sytuacja budzi obawy w całym spektrum politycznym.
Kirk został zastrzelony podczas wydarzenia kampusowego na Utah Valley University w środę 10 września. Jak informuje People.com, prawicowy aktywista medialny i założyciel konserwatywnej grupy Turning Point USA został postrzelony w szyję podczas swojego wystąpienia na stoisku 'Prove Me Wrong’.
Politycy reagują na zagrożenia bezpieczeństwa
Kongresmenka Nancy Mace z Karoliny Południowej ogłosiła, że ona i jej zespół zawieszają wszystkie publiczne i plenerowe wydarzenia. 'Nie ma znaczenia, czy jesteś Republikaninem, czy Demokratą, jeśli jesteś widocznym politykiem, twoje życie jest zagrożone’ – zadeklarowała dziennikarzom.
Mace dodała, że nadal będzie nosić broń palną i korzystać z ochrony. Przy jej biurze w Karolinie Południowej już patrolują lokalni policjanci.
Odwołane wydarzenia i zwiększone obawy
Alexandria Ocasio-Cortez odwołała czwartkowe wydarzenie i anulowała niedzielny występ na wiecu Partii Demokratycznej w Raleigh. Według niej, obecne protokoły bezpieczeństwa w Kongresie nie odpowiadają cyfrowej erze zagrożeń.
Demokrata z Florydy Jared Moskowitz stwierdził: 'Ludzie w tym budynku boją się o życie. Niewielu to powie publicznie, ale wszyscy zwracają się do przewodniczącego z prośbami o bezpieczeństwo.’
Napięcie w Izbie Reprezentantów
Emocjonalna reakcja na śmierć Kirka
W Izbie Reprezentantów wybuchł chaos po tym, jak przewodniczący Mike Johnson rozpoczął posiedzenie minutą ciszy ku pamięci Kirka. Republikanka Lauren Boebert poprosiła o głośną modlitwę, co wywołało protesty Demokratów wskazujących na inne ofiary strzelanin.
Propozycja wzniesienia pomnika
Grupa republikańskich kongresmenów podpisała petycję domagającą się wzniesienia pomnika Kirka w budynku Kapitolu. Anna Paulina Luna napisała na portalu społecznościowym X, że swoją karierę polityczną zawdzięcza Kirkowi.