Legendarna piosenkarka Cass Elliot, znana jako „Mama Cass” z zespołu The Mamas & The Papas, zmarła nagle w wieku 32 lat. Jej przedwczesne odejście 29 lipca 1974 roku wstrząsnęło nie tylko fanami, ale przede wszystkim jej najbliższymi. Jak informuje People.com, po jej śmierci zaczęła się szerzyć dziwaczna pogłoska, że udusiła się kanapką z szynką – mit, który do dziś dręczy jej bliskich.
Prawda o ostatnich godzinach Mamy Cass
Prawdziwą przyczyną śmierci Cass Elliot był zawał serca, co potwierdziła sekcja zwłok. W jej ciele nie znaleziono żadnych narkotyków, choć w tym czasie spekulowano o możliwym zażywaniu substancji uzależniających. Szokująca wiadomość o rzekomym zadławieniu się kanapką powstała na podstawie telefonu jej menedżera Allana Carra do dziennikarki Sue Cameron.
Kulisy powstałej legendy
Menedżer Allan Carr, w celu ochrony reputacji piosenkarki, poprosił dziennikarkę, aby napisała o kanapce. Bał się bowiem, że opinia publiczna automatycznie powiąże jej śmierć z narkotykami, tak jak to było w przypadku innych muzyków tamtych czasów – Janis Joplin czy Jima Morrisona.
Wpływ na rodzinę i dziedzictwo
Trauma córki Owen
Owen Elliot-Kugell, córka Cass Elliot, w swojej książce „My Mama, Cass” opisuje, jak ta pogłoska prześladowała ją przez całe życie. Jako dziecko regularnie spotykała się z bezdusznymi pytaniami o śmierć matki, co powodowało u niej znaczne traumy.
Nieoczekiwany pozytywny efekt
Paradoksalnie, Owen dziś widzi w tej nieprawdziwej legendzie także pozytywny aspekt. Historia o kanapce, choć nieprzyjemna, pomogła utrzymać imię jej matki w świadomości publicznej i ochronić ją przed automatycznym kojarzeniem ze sceną narkotykową.
Dziedzictwo Cass Elliot
Mimo wszystkich kontrowersji Cass Elliot pozostaje jedną z najbardziej wyrazistych postaci sceny muzycznej lat 60. Jej głos i charyzma znacząco przyczyniły się do sukcesu grupy The Mamas & The Papas, a jej wpływ na muzykę popularną jest niezaprzeczalny.