Nieprzyjemny incydent w niemieckim supermarkecie Rewe wywołał falę oburzenia i natychmiastowe zwolnienie pracownika. Sprzedawca (42 lata) fizycznie zaatakował młodą matkę (27 lat) po tym, jak jej dziecko nieumyślnie zrzuciło opakowanie makaronu w sklepie. Do incydentu doszło w poniedziałek wieczorem w jednym z berlińskich oddziałów znanej sieci. Jak informuje portal Bild, incydent jest już badany przez policję, a sieć podjęła natychmiastowe działania.
Przebieg incydentu i natychmiastowa reakcja
Incydent miał miejsce podczas zwykłych zakupów, gdy matka pochodzenia azjatyckiego odwiedziła sklep ze swoimi dwoma dziećmi w wieku 3 i 10 lat. Sytuacja eskalowała po tym, jak jedno z dzieci nieumyślnie zrzuciło opakowanie makaronu, próbując odłożyć je z powrotem na półkę. Pracownik sklepu zareagował nieproporcjonalnie – słownie zaatakował matkę, a następnie uderzył ją dłonią w twarz.
Konsekwencje zdrowotne i dochodzenie
Poszkodowana kobieta doznała poważnych problemów zdrowotnych w wyniku uderzenia. Skarżyła się na bóle głowy i tymczasową utratę słuchu w jednym uchu, dlatego musiała zostać przewieziona do szpitala na dalsze badania. Policja zabezpieczyła nagrania z kamer w sklepie i wszczęła dochodzenie w sprawie podejrzenia narażenia na uszczerbek na zdrowiu.
Reakcja firmy i konsekwencje
Stanowisko zarządu Rewe
Rzeczniczka firmy Rewe natychmiast wydała jasne oświadczenie: 'Grupa Rewe nie toleruje żadnej formy dyskryminacji ani przemocy. Stoimy na straży różnorodności, szacunku i otwartego, demokratycznego społeczeństwa.’ Firma zdystansowała się od incydentu i w pełni współpracuje z organami śledczymi.
Konsekwencje pracownicze
Kierownictwo supermarketu zareagowało natychmiast, rozwiązując umowę o pracę z danym pracownikiem. Ten krok jasno demonstruje zerową tolerancję wobec jakiegokolwiek agresywnego zachowania w miejscu pracy.
Dochodzenie w sprawie możliwych motywów rasowych
Chociaż w lokalnej społeczności azjatyckiej zaczęły krążyć obawy dotyczące możliwego rasistowskiego motywu ataku, policja na razie nie ma dowodów potwierdzających tę teorię. Sprawa zostanie jednak dokładnie zbadana również pod tym kątem, a w przypadku potwierdzenia motywu rasistowskiego dochodzenie przejęłaby specjalistyczna jednostka policji kryminalnej.