Bizarre zdarzenie na koncercie światowego zespołu Coldplay doprowadziło do niespodziewanego upadku prezesa zarządu ważnej firmy technologicznej. Kamera, nagrywająca pary w publiczności, ujawniła to, co miało pozostać ukryte – intymny moment żonatego CEO z podwładną. Jak informuje portal Bild, ta pozornie niewinna zabawa przerodziła się w karierową katastrofę.
Fatalny moment na stadionie
Wszystko zaczęło się na koncercie Coldplay w USA, kiedy tak zwana „kiss cam” skierowała swój obiektyw na parę na widowni. Na ogromnym ekranie pojawił się 50-letni Andy Byron, dyrektor generalny firmy Astronomer, w poufnym uścisku z Kristin Cabot, dyrektorką personalną firmy. Problem? Byron jest żonatym mężczyzną, a jego nieodpowiednie zachowanie nie pozostało bez konsekwencji.
Szybka reakcja firmy
Zarząd Astronomer natychmiast zareagował na zaistniałą sytuację. Najpierw CEO został tymczasowo zawieszony w obowiązkach, a następnie przyjęto jego rezygnację. W swoim oficjalnym oświadczeniu firma podkreśliła potrzebę przestrzegania wartości korporacyjnych i standardów zachowania, szczególnie wśród kadry zarządzającej.
Echa skandalu
Reakcje mediów społecznościowych
Incydent stał się wirusowym hitem w mediach społecznościowych, gdzie użytkownicy nie szczędzili ironicznych komentarzy. Wielu zauważyło, że będzie to prawdopodobnie „najdroższy bilet na Coldplay w historii”, nawiązując do możliwych finansowych konsekwencji rozwodu.
Wypowiedź Chrisa Martina
Nawet frontman Coldplay, Chris Martin, skomentował sytuację z typowym brytyjskim humorem, zauważając, że „albo ci dwaj mają romans, albo są niezwykle nieśmiali”.
Przyszłość firmy
Astronomer ogłosił już, że tymczasowe kierownictwo przejmie jeden ze współzałożycieli firmy. Jednocześnie rozpocznie się proces poszukiwania nowego CEO. Firma zadeklarowała zamiar ponownego skupienia się na swojej głównej misji i zadaniach służbowych, zamiast na sprawach personalnych.