Deportacja 81 skazanych obywateli Afganistanu wywołała kontrowersje po ujawnieniu, że niektórzy z nich otrzymali „kieszonkowe” w wysokości do 1000 euro przed odlotem. Jak informuje gazeta Bild, wśród deportowanych byli mordercy, gwałciciele i handlarze narkotyków z łącznym wyrokiem przekraczającym 200 lat więzienia.
Różne kwoty w poszczególnych krajach związkowych
Wysokość wsparcia finansowego znacznie różniła się w zależności od konkretnego kraju związkowego. Podczas gdy niektóre urzędy udzieliły skazanym tylko symbolicznych 100 euro, inne wypłaciły im kwoty nawet dziesięciokrotnie wyższe. Władze uzasadniają swoją decyzję potrzebą zapewnienia deportowanym podstawowych potrzeb życiowych po powrocie do ojczyzny.
Kontrowersyjny lot z niebezpiecznymi przestępcami
Na pokładzie specjalnego lotu deportacyjnego znajdowało się:
- 12 osób skazanych za morderstwa i inne brutalne przestępstwa ze skutkiem śmiertelnym
- 17 sprawców przestępstw seksualnych, w tym gwałtów
- Ponad 40 brutalnych recydywistów
- Kilku handlarzy narkotyków z długimi wyrokami
Kontekst prawny i polityczny
Uzasadnienie płatności
Ministerstwa spraw wewnętrznych argumentują, że bez zapewnienia podstawowych środków finansowych deportacja mogłaby być prawnie niemożliwa do zrealizowania. Płatności są jednak przyznawane tylko osobom bez własnych środków finansowych.
Reakcja polityczna
Minister spraw wewnętrznych określił deportację jako udane wdrożenie nowego kursu politycznego wynikającego z umowy koalicyjnej. Podkreślił, że jest to ważny krok w ramach surowszej polityki migracyjnej.
Przyszłość programu deportacji
Ten przypadek otworzył dyskusję na temat efektywności i adekwatności procedur deportacyjnych. Eksperci zwracają uwagę na potrzebę jednolitego systemu zapewniania wsparcia reintegracyjnego deportowanym osobom, który jednocześnie uwzględniałby powagę popełnionych przez nie przestępstw.