Siły rosyjskie zaatakowały budynki rządowe w Kijowie i inne cele na całej Ukrainie podczas masowego nocnego ataku. Był to najszerzej zakrojony atak powietrzny od początku rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku. Po raz pierwszy od początku konfliktu zaatakowano także siedzibę ukraińskiego rządu.
W centrum Kijowa widać było pożar i gęsty dym unoszący się z budynku Rady Ministrów. Służby ratunkowe użyły śmigłowców do gaszenia ognia. Jak podaje portal Bild, policja zamknęła obszar wokół uszkodzonego budynku, który znajduje się w pobliżu parlamentu i biura prezydenta.
Kliczko: Putin przekroczył czerwoną linię
Mer Kijowa, Witalij Kliczko, w rozmowie z Bildem stwierdził, że atak niesie ze sobą jasne przesłanie polityczne z Moskwy. 'Nie jest przypadkiem, że Putin po raz pierwszy od trzech lat zaatakował również budynek rządowy. Cały świat musi zrozumieć: Putin chce dalej eskalować wojnę i nie jest gotowy na dyplomatyczne rozwiązanie. Świadczy o tym również atak na budynek rządowy, który do tej pory uważany był za czerwoną linię’ – powiedział Kliczko.
Ofiary cywilne i rozległe szkody
Według prokuratury państwowej, w wyniku ataku na dziewięciopiętrowy budynek mieszkalny w zachodniej części Kijowa zginęli matka i jej dwumiesięczny syn. Policja informuje o ponad dziesięciu osobach rannych.
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, poinformował o łącznie czterech ofiarach ataków. W Zaporożu uszkodzonych zostało ponad 20 domów i przedszkole. W mieście Krzywy Róg zniszczono magazyny, a w Odessie trafiono w wieżowiec.
Bezprecedensowy zasięg ataku
Ukraińska obrona powietrzna poinformowała na platformie Telegram, że rosyjska armia zaatakowała w okresie od sobotniego wieczora do niedzielnego poranka rekordową liczbą co najmniej 805 dronów i 13 rakiet. Siłom ukraińskim udało się zestrzelić lub zneutralizować 747 dronów i cztery rakiety.