Tysiące fanów zebrało się w środę na ulicach Birminghamu, aby oddać hołd legendzie heavy metalu, Ozzy’emu Osbourne’owi. Wśród żałobników pojawił się także jego najstarszy syn Louis, którego publiczne wystąpienia są raczej rzadkością. Frontman zespołu Black Sabbath, nazywany również „Księciem Ciemności”, zmarł 22 lipca w wieku 76 lat. Jak podaje portal People, kondukt pogrzebowy odbył się w środę 30 lipca.
Emocjonalne pożegnanie z legendą muzyki
Louis Osbourne, ubrany w czarny garnitur z fioletowym krawatem ozdobionym czaszkami, dołączył do pozostałych członków rodziny, w tym Sharon Osbourne oraz swojego rodzeństwa Kelly, Jacka i Aimee. Wspólnie oddali hołd zmarłemu przy pamiątkowej ławce Black Sabbath Bridge.
Rodzina wydała wspólne oświadczenie, w którym stwierdziła: „Z głębokim żalem musimy ogłosić, że nasz ukochany Ozzy Osbourne opuścił nas dziś rano. Był otoczony rodziną i miłością”.
Mało znany syn sławnego ojca
Louis, który pochodzi z pierwszego małżeństwa Ozzy’ego z Thelmą Riley, żyje w większości poza światłem reflektorów mediów. Mimo to udało mu się zbudować udaną karierę w przemyśle muzycznym jako właściciel wytwórni, DJ i producent.
Więzi rodzinne
W 2013 roku w rozmowie z lokalnymi mediami wypowiedział się na temat relacji z rodzeństwem, z którym spotyka się przy specjalnych okazjach podczas ich wizyt w Wielkiej Brytanii. Ze swoją żoną Louise, którą poznał w 2002 roku podczas ceremonii uhonorowania jego ojca gwiazdą na Hollywood Walk of Fame, mają dwoje dzieci.
Ostatnie dni z ojcem
Zaledwie kilka dni przed śmiercią Ozzy’ego, Louis uczestniczył w jego ostatnim występie z Black Sabbath. Na portalach społecznościowych wyznał, że występ był dla niego niezwykle emocjonalny. „Miejscami łkałem. To było wszystko, czego chcieliśmy, i jeszcze więcej” – napisał.
Louis przyznał, że obawiał się o zdolność ojca do występów z powodu choroby Parkinsona. „Chciałem tylko, żeby to było dla niego godne odejście. Ale gdy tylko zaczął śpiewać, wiedzieliśmy, że poradzi sobie znakomicie.”