Świat muzyki metalowej wstrząsnęła smutna wiadomość – w wieku 76 lat zmarł legendarny wokalista Ozzy Osbourne, który na zawsze zmienił oblicze ciężkiego metalu. Ikona muzyki odeszła spokojnie, w otoczeniu najbliższej rodziny. Jak informuje Daily Mail, zaledwie trzy tygodnie przed śmiercią wystąpił na swoim ostatnim koncercie w Birminghamie.
Ostatnie pożegnanie z legendą
Osbourne ostatni raz zaprezentował się fanom na stadionie Villa Park, gdzie ponownie połączył siły z oryginalnymi członkami Black Sabbath – Tonym Iommim, Geezerem Butlerem i Billem Wardem. Ze względu na swój stan zdrowia występował na siedząco, z tronu. „Nawet nie wiecie, jak się czuję – dziękuję wam z całego serca” – to były jego ostatnie słowa do fanów.
Życie pełne kontrowersji i sukcesów
Rodowity mieszkaniec Birminghamu rozsławił zespół Black Sabbath na całym świecie i sprzedał ponad 100 milionów albumów. Jego kariera była naznaczona licznymi kontrowersjami – od ugryzienia nietoperza na scenie po incydent pod Alamo, gdzie po pijanemu oddał mocz na pomnik wojenny. Mimo skandali stał się jedną z najbardziej wpływowych postaci sceny metalowej.
Dziedzictwo muzyczne
Z Black Sabbath stworzył nieśmiertelne hity, takie jak Iron Man, War Pigs czy Paranoid. Zespół położył podwaliny pod heavy metal i wpłynął na całe pokolenia muzyków. Po odejściu z Sabbath, Osbourne z powodzeniem kontynuował karierę jako artysta solowy.
Życie osobiste
Za jego przemianą z problematycznego muzyka w uznaną osobistość stała przede wszystkim żona Sharon, z którą miał troje dzieci – Aimee, Kelly i Jacka. Razem stali się gwiazdami reality show The Osbournes w latach 2002-2005.
Walka z chorobą i ostatnie lata
W 2020 roku Osbourne przyznał, że cierpi na chorobę Parkinsona. Przeszedł kilka skomplikowanych operacji kręgosłupa i szyi. Mimo problemów zdrowotnych nie poddawał się i do ostatniej chwili starał się pozostać w kontakcie z fanami.
Wiadomość o jego śmierci wywołała falę smutku i wspomnień od kolegów z branży. Elton John, Rod Stewart czy Metallica to tylko niektórzy z wielu, którzy oddali hołd tej niezapomnianej postaci w historii rocka.