Rząd niemiecki stoi przed fundamentalnym problemem energetycznym. Planowana transformacja w kierunku zielonej energii i przejście na elektromobilność mogą prowadzić do dramatycznego wzrostu zużycia energii elektrycznej, na który obecna infrastruktura nie jest przygotowana. Jak informuje Bild, modernizacja sieci elektrycznej do 2045 roku może kosztować astronomiczną sumę 600 miliardów euro.
Gwałtowny wzrost zużycia energii elektrycznej w nadchodzących latach
Niemieckie gospodarstwa domowe i firmy zużyły w ubiegłym roku 464 terawatogodziny (TWh) energii elektrycznej. Prognozy wskazują jednak, że w ciągu pięciu lat zużycie może wzrosnąć do 670 TWh, co stanowi wzrost o prawie 45 procent. Do 2035 roku eksperci spodziewają się nawet podwojenia zużycia do 1000 TWh.
Za tym dramatycznym wzrostem stoi przede wszystkim:
- Rosnąca liczba centrów danych
- Stopniowe przechodzenie na samochody elektryczne
- Rozbudowa pomp ciepła
- Całkowita elektryfikacja przemysłu
Wyzwania zielonej transformacji
Problem z mocą produkcyjną
Niemcy planują całkowite zakończenie produkcji energii elektrycznej z węgla najpóźniej do 2038 roku. Jednak odnawialne źródła energii, takie jak słońce, wiatr czy biomasa, nie wystarczą na pokrycie oczekiwanego zapotrzebowania. Ponadto rozbudowa niezbędnej infrastruktury byłaby niezwykle kosztowna.
Rozwiązanie za pomocą elektrowni gazowych
Minister gospodarki Katherina Reiche, podobnie jak jej poprzednik Robert Habeck, planuje budowę elektrowni gazowych. „Potrzebujemy elektrowni gazowych na okresy, gdy nie wieje wiatr i nie świeci słońce”, wyjaśnia Reiche. Tak zwany okres „ciemnej fletni” może trwać nawet kilka tygodni.
Ostrzeżenia z branży motoryzacyjnej
Szef BMW Oliver Zipse ostrzega przed groźbą załamania sieci elektrycznej. Według niego nierealne jest, aby Niemcy były w stanie w ciągu dziesięciu lat zapewnić ładowanie wszystkich nowych samochodów elektrycznych. „Na przygotowanie sieci dla 100-procentowego udziału samochodów elektrycznych potrzebujemy od 30 do 40 lat”, twierdzi Zipse.
Wsparcie dla ostrożniejszego podejścia do transformacji energetycznej wyraża również przemysł. Wiceprezes Federalnego Stowarzyszenia Przemysłu Niemieckiego (BDI) Holger Lösch podkreśla potrzebę bardziej realistycznego planowania, które będzie w większym stopniu uwzględniać rzeczywiste zapotrzebowanie i efektywność kosztową.