Skazany masowy morderca Bryan Kohberger (30 l.) przeżywa prawdziwe piekło w celi więzienia o zaostrzonym rygorze w Idaho. Współwięźniowie nie dają mu nawet minuty spokoju i systematycznie niszczą go psychicznie.
Mężczyzna, który otrzymał cztery dożywotnie wyroki za brutalne zamordowanie czterech studentów uniwersytetu, nieustannie skarży się strażnikom więziennym na nękanie ze strony innych więźniów. Jak donosi Daily Mail, mimo że jest umieszczony w osobnej celi z minimalnym kontaktem z innymi więźniami, jego sytuacja jest nie do pozazdroszczenia.
Więźniowie znaleźli sposób, aby uprzykrzyć mu każdą minutę pobytu za kratkami – wykorzystują system wentylacyjny do psychologicznych tortur.
Systematyczne znęcanie się psychiczne
Chris McDonough, były detektyw z wydziału zabójstw, obecnie pracujący dla Cold Case Foundation, opisuje sytuację: 'Więźniowie systematycznie go terroryzują w nocy i w dzień. Krzyczą na niego przez szyby wentylacyjne, walą w drzwi i psychologicznie go niszczą.’
Administracja więzienia potwierdza skargi
Rzecznik więzienia w Idaho, Blake Lopez, potwierdził, że Kohberger skarży się na swoje traktowanie. 'Jesteśmy świadomi jego skarg dotyczących tego, co uważa za nękanie. Komunikacja między więźniami jest normalną częścią życia więziennego’, stwierdził Lopez.
Brutalne morderstwa i surowa kara
Kohberger został skazany 23 lipca tego roku za zabójstwa czterech studentów University of Idaho:
- Madison Mogen (21)
- Kaylee Goncalves (21)
- Xana Kernodle (20)
- Ethan Chapin (20)
Szczegóły wyroku
Sędzia Steven Hippler wydał bezkompromisowy wyrok:
- Cztery dożywotnie wyroki bez możliwości warunkowego zwolnienia
- Dodatkowe 10 lat za włamanie
- Obowiązek uiszczenia około 250 000 dolarów grzywien i sankcji cywilnoprawnych
Surowe warunki w więzieniu
Administracja więzienia podkreśla, że Kohberger jest umieszczony w osobnej celi, a jego kontakt z innymi więźniami jest ściśle ograniczony. Więźniowie w długotrwałym areszcie restrykcyjnym:
- Mieszkają w jednoosobowych celach
- Są przenoszeni w kajdankach
- Prysznic biorą co drugi dzień
- Mają jedną godzinę rekreacji na świeżym powietrzu dziennie