Brutalny mord na czterech studentach uniwersyteckich w amerykańskim stanie Idaho doczekał się wyroku. Sąd skazał mordercę na dożywocie bez możliwości warunkowego zwolnienia. Do tego dodano mu kolejne 10 lat za włamanie i grzywnę w wysokości 270 000 dolarów.
Trzydziestoletni Bryan Kohberger w listopadzie 2022 roku zamordował cztery młode osoby: Madison Mogen (21), Kaylee Goncalves (21), Xana Kernodle (20) i Ethana Chapina (20). Jak informuje portal People.com, sprawca przyznał się do czynu w sądzie na początku tego miesiąca.
Emocjonalne zeznania bliskich
Posiedzeniom sądowym towarzyszyły silne emocje, gdy przed sądem wystąpili członkowie rodzin i przyjaciele ofiar. Wśród świadków znalazła się również Dylan Mortensen, jedna z dwóch współlokatorek, które przeżyły masakrę.
Niezwykle silny moment nastąpił podczas zeznań Alivey Goncalves, siostry zamordowanej Kaylee. Ta bezpośrednio zwróciła się do mordercy słowami: 'Gdybyś nie napadł ich we śnie w środku nocy jak pedofil, Kaylee skopałaby ci tyłek’. Za te słowa otrzymała brawa obecnych na sali sądowej.
Ugoda o przyznanie się do winy
Kohberger, były student kryminologii, uniknął kary śmierci dzięki ugodzie z prokuraturą. W zamian za przyznanie się do winy prokurator Bill Thompson zalecił karę dożywotniego pozbawienia wolności za każde z czterech morderstw.
Sędzia Steven Hippler, ogłaszając wyrok, zauważył, że Kohberger 'wyrwał dziurę w duszy’ rodzin ofiar. Sam skazany nie skorzystał z okazji, by przemówić lub przeprosić bliskich.
Co czeka skazanego mordercę?
Proces diagnostyczny
Przed rozpoczęciem kary więzienia Kohberger musi przejść trwający od tygodnia do dwóch tygodni proces diagnostyczny. W jego trakcie eksperci ocenią jego potrzeby i określą odpowiednie umieszczenie.
Maksymalne bezpieczeństwo
Ze względu na powagę przestępstwa i medialne zainteresowanie sprawą, jest prawdopodobne, że Kohberger trafi do zakładu o maksymalnym stopniu bezpieczeństwa. Istnieje również możliwość jego przeniesienia poza stan Idaho.