Czerwone Diabły z Manchesteru przeżywają jeden z najciemniejszych okresów w swojej historii. Porażka z drużyną z czwartej ligi w Pucharze Carabao to tylko wierzchołek góry lodowej problemów, które nękają ten słynny klub. Trener Ruben Amorim kulił się na ławce podczas rzutów karnych, podczas gdy jego drużyna zmierzała do historycznej kompromitacji.
Stadion pękał w szwach, a miejscowi kibice nie kryli swojego entuzjazmu. Menedżer United bezradnie patrzył, jak jego drużyna nie potrafiła przełamać oporu rywala z czwartej ligi. Jak informuje BBC, pozycja Amorima jest teraz poważnie zagrożona.
Manchester United, niegdyś dominująca siła angielskiej piłki nożnej, znalazł się w sytuacji, która nie ma precedensu w nowoczesnej erze.
Alarmujące statystyki ujawniają kryzys
Liczby mówią jasno. Skuteczność Amorima w Premier League wynosi zaledwie 24,7%, co jest najgorszym wynikiem spośród wszystkich menedżerów United od czasów Sir Alexa Fergusona. Z 29 meczów ligowych udało mu się wygrać tylko siedem.
Ubiegły sezon przyniósł historycznie najgorszą zdobycz punktową w Premier League (42 punkty) i rekordowo niskie 15. miejsce w tabeli. Impotencja ofensywna przejawiła się w zaledwie 44 strzelonych golach.
Kosztowne wzmocnienia nie przynoszą rezultatów
Zarząd klubu zainwestował w nowych graczy ogromne sumy. Tylko tego lata atak wzmocniło trzech zawodników za 200 milionów funtów. Matheus Cunha wykazuje oznaki jakości, ale Bryan Mbeumo i Benjamin Sesko na razie nie spełnili oczekiwań.
Podobnie było również z poprzednimi wzmocnieniami pod wodzą Erika ten Haga, kiedy klub wydał prawie 200 milionów na Yora, De Ligta, Mazraoui’ego, Ugarte’a i Zirkzee’ego.
Problemy systemowe i odchodzące talenty
Konflikt z młodymi gwiazdami
System gry Amorima z trzema środkowymi obrońcami i specyficznym ustawieniem budzi pytania. Utalentowany Alejandro Garnacho jest na zesłaniu i negocjuje z Chelsea, podczas gdy wychowanek klubu Kobbie Mainoo rozważa odejście, mimo że jest fanem klubu od dzieciństwa.
Sztywność taktyczna
Portugalski trener trzyma się swojego systemu, który działał w lidze krajowej. W Premier League jednak napotyka na silniejszą grę fizyczną i lepszą konkurencję. Jego niezdolność do dostosowania taktyki do przeciwników okazuje się poważnym problemem.
Przyszłość pod znakiem zapytania
Przed meczem z Burnley atmosfera jest napięta. Chociaż spodziewane jest zwycięstwo nad ostatnią drużyną w tabeli, kibice i zarząd klubu domagają się widocznej poprawy.
Sir Jim Ratcliffe, Omar Berrada i Jason Wilcox stoją przed trudną decyzją. Ponowna zmiana menedżera oznaczałaby przyznanie się do kolejnego błędu, ale kontynuowanie obecnego trendu może pogrążyć klub w jeszcze większych problemach.