Manchester United przeżywa jeden z najgorszych okresów w swojej historii. Drużyna pod wodzą Rubena Amorima poniosła upokarzającą porażkę w drugiej rundzie Pucharu Carabao Cup z czwartoligowym Grimsby Town po rzutach karnych.
Portugalski trener kulił się na ławce podczas serii rzutów karnych, podczas gdy jego zespół zmierzał ku historycznej porażce.
Czerwone Diabły zanotowały kolejny w serii słabych występów w tym sezonie.
Sytuacja w klubie jest alarmująca.
Jak informuje BBC, zarząd klubu, na czele z mniejszościowym właścicielem Sir Jimem Ratcliffe’em, dyrektorem wykonawczym Omarem Berradą i dyrektorem technicznym Jasonem Wilcoxem, musi teraz podjąć decyzję o dalszym kierunku klubu.
Niepewna przyszłość Amorima
Amorim ma na koncie zaledwie 17 zwycięstw w 45 meczach, z czego siedem odniósł podczas ubiegłorocznej drogi do finału Ligi Europy. Po meczu z Grimsby przyznał, że nie rozumie, co dzieje się z jego zespołem.
Mimo letnich wzmocnień za 200 milionów funtów, gra zespołu się nie poprawiła.
Alarmujące statystyki
Skuteczność Amorima w Premier League wynosi zaledwie 24,7%, co jest najgorszym wynikiem spośród wszystkich menedżerów United od czasów Sir Alexa Fergusona. Zespół wygrał zaledwie siedem z 29 meczów ligowych pod jego wodzą.
Problemy systemowe
Młode talenty pod presją
System gry Amorima z trzema środkowymi obrońcami budzi pytania. Utalentowany Kobbie Mainoo czuje się marginalizowany, a Alejandro Garnacho, który obecnie prowadzi rozmowy z Chelsea, był pierwotnie uważany za przyszłość klubu.
Nieskuteczność w ataku
United boryka się ze skutecznością w strzelaniu bramek. W obecnym sezonie tylko Genoa z Serie A strzeliła mniej goli w pierwszej połowie niż United spośród klubów z top 5 lig europejskich.