Macaulay Culkin w nowym dokumencie otwarcie opowiada o swoich doświadczeniach z legendarnym aktorem Johnem Candym, z którym współpracował przy filmie Uncle Buck z 1989 roku. Culkin, który ma dziś 45 lat, wspomina Candy’ego jako postać ojcowską podczas ich wspólnych zdjęć. Jak informuje People.com, te wspomnienia są częścią nowego filmu dokumentalnego 'John Candy: I Like Me’ w reżyserii Colina Hanksa.
Troskliwe podejście Candy’ego do młodego aktora
Culkin w dokumencie opisuje Candy’ego jako osobę z doskonałym instynktem, która zauważyła problemy w jego rodzinie jeszcze przed okresem sławy filmu Kevin sam w domu. 'Nie było trudno zauważyć, jak trudny był mój ojciec. To nie była żadna tajemnica. Już wtedy był potworem’ – powiedział Culkin.
Wyjątkowa relacja na planie filmowym
Aktor wspomina Candy’ego jako kogoś, kto naprawdę się nim interesował. 'John był zawsze bardzo miły i dobrze dogadywał się z dziećmi’ – mówi Culkin. Dodaje, że podczas gdy wielu aktorów nie umie lub nie lubi pracować z dziećmi, Candy był wyjątkowy w swoim podejściu zarówno do niego, jak i do jego filmowej siostry Gaby Hoffman.
Tragiczny koniec i dziedzictwo
John Candy zmarł w 1994 roku w wieku 43 lat na atak serca. Dokument 'John Candy: I Like Me’ miał światową premierę 4 września 2025 roku na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto (TIFF) i będzie dostępny w serwisie streamingowym Prime Video od 10 października.