Świat muzyki dotknęła smutna wiadomość o śmierci jednej z najważniejszych osobistości muzyki pop i country. Legendarna amerykańska piosenkarka Connie Francis zmarła w wieku 87 lat. Jak informuje portal TMZ, jej śmierć nastąpiła zaledwie kilka tygodni po tym, jak została hospitalizowana na Florydzie w stanie krytycznym.
Ostatnie dni w szpitalu
Śmierć piosenkarki potwierdził jej wieloletni przyjaciel Ron Roberts za pośrednictwem serwisu społecznościowego Facebook. Francis była hospitalizowana na oddziale intensywnej terapii w ostatnich tygodniach z powodu silnych bólów. Od dawna zmagała się z problemami ortopedycznymi, a w ostatnim czasie była uzależniona od wózka inwalidzkiego.
Nieoczekiwany powrót w mediach społecznościowych
Paradoksalnie, jej odejście nastąpiło w czasie, gdy doświadczała nieoczekiwanego powrotu do świadomości młodego pokolenia. Jej piosenka 'Pretty Little Baby’ z 1962 roku stała się viralowym hitem na platformie TikTok, co przyniosło jej pierwszy powrót na listy przebojów po ponad 60 latach. Wideo z jej piosenką wykorzystały nawet celebrytki takie jak Kylie Jenner czy North West, córka Kim Kardashian.
Życie pełne wzlotów i upadków
Droga do sławy
Urodziła się jako Concetta Rosa Maria Franconero w włoskiej rodzinie, która od najmłodszych lat wspierała ją w karierze muzycznej. Jej pierwszy wielki hit 'Who’s Sorry Now’ z 1958 roku sprzedał się w ponad milionie egzemplarzy.
Osobiste tragedie
Mimo sukcesu jej życie naznaczyły również ciemne chwile. W latach 70. po traumatycznym wydarzeniu wycofała się z życia publicznego na ponad dekadę. Później napisała autobiografię 'Who’s Sorry Now’, która stała się bestsellerem New York Timesa.
Dziedzictwo i wpływ
Connie Francis pozostawiła po sobie bogate dziedzictwo muzyczne. Jej twórczość wpłynęła na całe pokolenia artystów, a jej piosenki pozostają ponadczasowe, co potwierdza ich niedawny sukces w mediach społecznościowych. Swój ostatni publiczny koncert zagrała w 2018 roku, kiedy zdecydowała się zakończyć aktywną karierę.