Flotylla aktywistów zmierzająca do Gazy znalazła się w wewnętrznym konflikcie. Grupa znana jako Global Sumud Coalition, która wypłynęła w kierunku Gazy z rzekomymi dostawami humanitarnymi, zmaga się z wewnętrznymi sprzecznościami. Dziesiątki statków pod przewodnictwem byłej aktywistki klimatycznej Grety Thunberg wyruszyło w rejs w celu pomocy ludziom dotkniętym wojną. Jak informuje portal Sky News, na pokładzie spotkali się islamiści, sympatycy Hamasu i aktywiści LGBTQ+, co doprowadziło do poważnych nieporozumień.
Wewnętrzny rozłam w flotylli aktywistów
Obecność Saifa Ayadiego z Tunezji, który identyfikuje się jako komunistyczny i queerowy aktywista, wywołała znaczne napięcia. Wysoki rangą koordynator grupy Khaled Boujemâa następnie ogłosił swoje odejście. Oskarżył organizatorów o promowanie programu, który jego zdaniem jest obcy sprawie palestyńskiej, oraz o oszukiwanie co do tożsamości niektórych uczestników.
Zmiany w kierownictwie flotylli
Thunberg nie jest już członkiem komitetu wykonawczego odpowiedzialnego za koordynację statków. Chociaż w sierpniu jej zdjęcie było jeszcze widoczne wśród członków komitetu, teraz zniknęło. Pozostaje jednak zaangażowana jako wolontariuszka.
Praktyczne przeszkody misji
Flotylla składa się z 47 jednostek, ale ich szanse na osiągnięcie celu są minimalne. Izrael utrzymuje blokadę morską w celu ochrony przed dostawami broni dla terrorystów z Hamasu. W czerwcu izraelskie siły bezpieczeństwa już zatrzymały statek Madleen i jego załogę, w tym Thunberg, deportując ich do ich krajów ojczystych.
Odmówiona pomoc
Atywiści jak dotąd nie przyjęli oferty rządów izraelskiego i włoskiego na przejęcie i dostarczenie pomocy humanitarnej do Gazy.