John Bolton, który pełnił funkcję doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Donalda Trumpa, a później stał się jego głośnym krytykiem, stoi przed federalnymi zarzutami. Departament Sprawiedliwości przedstawił sprawę wielkiej ławie przysięgłych w Maryland w czwartek, a ta zgodziła się, że istnieje wystarczająco dowodów do oskarżenia Boltona. Bolton wydał oświadczenie, w którym twierdzi o swojej niewinności. Sytuacja ma miejsce po tym, jak agenci FBI w sierpniu przeszukali dom i biuro Boltona w ramach śledztwa dotyczącego postępowania z informacjami poufnymi. Jak informuje BBC, oskarżenie czyni z 76-letniego Boltona trzeciego politycznego oponenta amerykańskiego prezydenta, który stoi przed zarzutami w ostatnich tygodniach.
Szczegóły zarzutów i możliwe kary
Zgodnie z 26-stronicowym aktem oskarżenia złożonym w sądzie w Greenbelt w Maryland w czwartek, Bolton jest oskarżony o osiem przypadków przekazywania informacji o obronie narodowej i dziesięć przypadków nieuprawnionego przechowywania takich informacji. Oskarżenie w amerykańskim systemie sprawiedliwości stanowi formalne oskarżenie wydane przez wielką ławę przysięgłych, która jest grupą członków społeczeństwa powołaną przez prokuratora do przejrzenia dowodów i zdecydowania, czy sprawa ma być kontynuowana. Prokuratorzy oskarżają Boltona o nielegalne przekazywanie ściśle tajnych informacji o obronie narodowej USA za pośrednictwem jego osobistej poczty e-mail i innych aplikacji komunikacyjnych. Dokumenty sądowe wskazują, że te dokumenty ujawniały informacje wywiadowcze o przyszłych atakach, zagranicznych przeciwnikach i relacjach w polityce zagranicznej.
Groźba dziesięcioleci więzienia
Jeśli zostanie uznany za winnego, Bolton może stanąć przed nawet dziesięcioma latami więzienia za każde oskarżenie. Oczekuje się, że w piątek odda się w ręce władz. Prokurator generalny USA Pam Bondi w oświadczeniu ogłaszającym zarzuty stwierdziła, że nikt nie stoi ponad prawem. Bolton w swoim oświadczeniu powiedział, że z niecierpliwością oczekuje obrony swoich legalnych działań w sądzie i oskarżył Trumpa o próbę ukarania go w odwecie. Bolton stwierdził, że stał się teraz najnowszym celem nadużycia Departamentu Sprawiedliwości do oskarżania tych, których Trump uważa za swoich wrogów, zarzutami, które zostały wcześniej odrzucone lub które zniekształcają fakty.
Zapisy dziennika i wyciek informacji
Adwokat Boltona Abbe Lowell stwierdził, że zarzuty wynikają z zapisów dziennika, które jego klient prowadził podczas swojej 45-letniej kariery w służbie publicznej. Lowell opisał te zapisy jako niepoufne, udostępniane tylko jego najbliższej rodzinie i znane FBI od 2021 roku. Zgodnie z aktem oskarżenia Bolton udostępnił ponad tysiąc stron informacji o swoich codziennych działaniach, w tym informacje sklasyfikowane jako ściśle tajne, dwóm nieujawnionym krewnym. Zgodnie z doniesieniami amerykańskich mediów rzekomo udostępniał informacje swojej żonie i córce. Nieuprawnione informacje obejmują zapisy dziennika z okresu Boltona jako doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego i podobno zostały wydrukowane i przechowywane w domu Boltona w Bethesdzie w Marylandzie.
Atak hakerski związany z Iranem
Akt oskarżenia wspomina również, że gdzieś między wrześniem 2019 a lipcem 2021 podmiot cybernetyczny, o którym się przypuszcza, że jest związany z Islamską Republiką Iranu, zhakował jego osobiste konto e-mail i uzyskał dostęp do informacji poufnych. Jeden z przedstawicieli Boltona poinformował FBI o włamaniu, ale agencja nie została poinformowana, że hakerzy mogli uzyskać dostęp do wrażliwych informacji.
Kontekst i poprzednie spory z Trumpem
Bolton został zwolniony z pierwszej administracji Trumpa w 2019 roku. Jego pamiętniki z 2020 roku zatytułowane The Room Where It Happened opisywały jego czas pracy pod Trumpem i portretowały go jako prezydenta, który był niedostatecznie poinformowany o geopolityce. Biały Dom złożył pozew mający na celu zablokowanie publikacji książki, argumentując, że zawiera informacje poufne i nie została właściwie przejrzana. Sędzia odrzucił wniosek, a książka została wydana kilka dni później. Departament Sprawiedliwości USA następnie rozpoczął śledztwo w sprawie tego, czy Bolton niewłaściwie postępował z informacjami poufnymi poprzez ujawnienie pewnych informacji w książce. Dokumenty sądowe wskazują, że chociaż oryginalny manuskrypt zawierał znaczną ilość wysoce poufnych informacji, które trzeba było usunąć, opublikowana wersja nie zawierała żadnych informacji objętych oskarżeniem.
Reakcja Trumpa i dalszy kontekst
Kiedy Trump został zapytany w czwartek w Białym Domu o zarzuty, powiedział, że nie wiedział o nich, ale dodał, że Bolton jest złym człowiekiem. Bolton, który służył jako ambasador George’a W. Busha przy ONZ, był wśród byłych urzędników krytycznych wobec Trumpa, którym w styczniu odebrano ochronę Secret Service. Jest trzecim krytykiem Trumpa, który został oskarżony karnie od września. Prokurator generalny Nowego Jorku Letitia James została oskarżona o oszustwo bankowe w październiku. Były dyrektor FBI James Comey został oskarżony o wprowadzenie Kongresu w błąd pod koniec września. Sprawy zostały wniesione po tym, jak Trump wezwał prokuratora generalnego USA do ścigania swoich politycznych przeciwników. W mediach społecznościowych napisał, że nie mogą dłużej zwlekać, ponieważ niszczy to ich reputację i wiarygodność.
dailycanal.com