Tragiczna wiadomość nadchodzi z amerykańskiego Kolorado, gdzie śledczy ujawnili przyczynę śmierci dwóch 25-letnich myśliwych. Andrew Porter i Ian Stasko zginęli po uderzeniu pioruna podczas polowania w rejonie Rio Grande National Forest. Jak informuje People.com, ich ciała odnaleziono po prawie tygodniu poszukiwań.
Koroner potwierdził uderzenie pioruna
Według wstępnych ustaleń koroner Richard Martin z hrabstwa Conejos stwierdził, że obaj mężczyźni zmarli w wyniku silnego wyładowania elektrycznego. Na ciałach ofiar znaleziono drobne oparzenia i lekko spalone włosy.
Pełne wyniki sekcji zwłok będą dostępne za około osiem tygodni, ale koroner jest przekonany co do przyczyny śmierci.
Ostatni kontakt i szeroko zakrojone poszukiwania
Ostatni kontakt z myśliwymi odnotowano 11 września około godziny 14:45, kiedy Porter udostępnił swoją lokalizację za pomocą urządzenia satelitarnego swojej narzeczonej Bridget Murphy.
Po tym, jak mężczyźni nie zgłosili się w ustalonym czasie, policja znalazła ich pojazd w pobliżu szlaku Rio De Los Pinos. W samochodzie pozostał sprzęt kempingowy i plecaki, co zaniepokoiło śledczych, biorąc pod uwagę silne deszcze i niesprzyjającą pogodę w okolicy.
Doświadczeni miłośnicy outdooru
Obie ofiary były doświadczonymi miłośnikami aktywności na świeżym powietrzu. Bridget Murphy opisała ich jako „bardzo przygotowanych mężczyzn outdoorowych”, choć przyznała, że ich przeżycie zależało od wielu czynników, w tym ich stanu psychicznego i możliwej dezorientacji.
Potwierdzenie tragedii
Ciała myśliwych odnaleziono 18 września około godziny 11:00 czasu lokalnego. Wiadomość o odkryciu potwierdziła ciotka Portera, Lynne Runkle, za pośrednictwem strony GoFundMe, która została pierwotnie stworzona w celu wsparcia akcji poszukiwawczych.