Gdy Matthias Huss 35 lat temu po raz pierwszy odwiedził lodowiec Rhône w Szwajcarii, lód znajdował się zaledwie na krótkim spacerze od miejsca, w którym jego rodzice zwykli parkować. Dla młodego Matthiasa było to niezapomniane przeżycie związane z poczuciem wieczności. Dziś jednak sytuacja jest dramatycznie inna – do lodu z tego samego parkingu idzie się już pół godziny. Jak informuje portal BBC, historia lodowca Rhône nie jest odosobniona – podobny los spotkał wiele lodowców na całym świecie.
Alarmujące liczby dotyczące topnienia lodowców
Według niedawnego raportu Światowej Organizacji Meteorologicznej lodowce poza Grenlandią i Antarktydą straciły w 2024 roku 450 miliardów ton lodu. Ta objętość wypełniłaby 180 milionów basenów olimpijskich. Szwajcarskie lodowce są przy tym wyjątkowo mocno dotknięte – w ciągu ostatnich 10 lat straciły jedną czwartą swojej objętości.
Historyczne porównania ukazują dramatyczne zmiany
Lodowiec Gries
Ten lodowiec na południu Szwajcarii przy granicy z Włochami wycofał się w ciągu ostatniego wieku o około 2,2 kilometra. W miejscu, gdzie niegdyś kończył się lodowiec, znajduje się dziś rozległe jezioro polodowcowe.
Wielki Lodowiec Aletsch
Największy alpejski lodowiec wycofał się w ciągu ostatnich 75 lat o około 2,3 kilometra. W miejscach, gdzie niegdyś rozciągał się lód, dziś rosną drzewa.
Konsekwencje dla przyszłości
Naukowcy ostrzegają, że nawet gdyby globalne temperatury jutro się ustabilizowały, lodowce nadal by się topiły. Według badań opublikowanych w czasopiśmie Science, przy ograniczeniu globalnego ocieplenia do 1,5°C powyżej poziomu przedindustrialnego, można by zachować połowę pozostającego lodu. Jednak obecna trajektoria zmierza do ocieplenia o około 2,7°C do końca wieku.
Wpływ na społeczności ludzkie
Utrata lodowców ma poważne konsekwencje szczególnie dla społeczności górskich zależnych od wody lodowcowej. Około 800 milionów ludzi w regionie wysokogórskiej Azji jest przynajmniej częściowo zależnych od wody z topniejącego lodu, szczególnie dla rolnictwa. W regionach z suchymi latami woda z topniejącego lodu i śniegu może być jedynym znacznym źródłem wody przez kilka miesięcy.