dailycanal.com
Sąd Najwyższy Brazylii uznał Jaira Bolsonaro winnym planowania wojskowego zamachu stanu. Czterech z pięciu sędziów najwyższego sądu orzekło o winie byłego przywódcy kraju, podczas gdy jeden głosował za uniewinnieniem.
Siedemdziesięcioletni polityk został skazany za przewodzenie spiskowi mającemu na celu utrzymanie się u władzy po przegranych wyborach w 2022 roku, w których zwyciężył jego lewicowy rywal Luiz Inácio Lula da Silva.
Chociaż spiskowcom nie udało się uzyskać wystarczającego poparcia wojskowego, ich działania zakończyły się atakiem zwolenników Bolsonaro na budynki rządowe 8 stycznia 2023 roku.
Zarzuty mogą prowadzić do kary pozbawienia wolności na ponad 40 lat.
Jak informuje BBC, sędziowie już rozpoczęli ogłaszanie wyroku.
Decydujący werdykt i zarzuty
Decydujący głos padł od sędzi Cármen Lúcia, która w czwartek oświadczyła, że Bolsonaro zainicjował 'bunt’ z 8 stycznia 2023 roku, kiedy tysiące jego zwolenników zdewastowało Sąd Najwyższy, pałac prezydencki i Kongres.
Sąd uznał go winnym wszystkich pięciu zarzutów: próby zamachu stanu, kierowania zbrojną organizacją przestępczą, próby brutalnego zniesienia demokratycznego państwa prawa oraz dwóch zarzutów związanych z uszkodzeniem mienia podczas ataku na budynki w Brasílii.
Reakcja obrony i okoliczności procesu
Bolsonaro upiera się przy swojej niewinności i nazwał proces 'polowaniem na czarownice’ z motywacji politycznej. Jego prawnicy planują wnieść odwołanie.
W końcowej fazie procesu Bolsonaro osobiście nie uczestniczył. Jego prawnicy uzasadnili to problemami zdrowotnymi, które utrzymują się od ataku nożem podczas kampanii w 2018 roku.
Reakcje międzynarodowe
Donald Trump nazwał skazanie Bolsonaro 'bardzo zaskakującym’ i porównał sytuację do własnych doświadczeń. W odpowiedzi na proces Trump nałożył 50% cła na brazylijski import i nałożył sankcje na sędziego Alexandra de Moraesa, który nadzoruje proces Bolsonaro.
Eduardo Bolsonaro, syn skazanego polityka, powiedział agencji Reuters, że oczekuje dalszych działań ze strony USA wobec tego, co nazwał 'dyktaturą zainstalowaną w Brazylii’.
