Radosna wiadomość nadeszła z Miami Beach! Była gwiazda tenisa Anna Kurnikowa (44) i piosenkarz Enrique Iglesias wkrótce powitają nowego członka rodziny. Długoletnia para, która lata temu potajemnie powiedziała sobie „tak” w Meksyku, czeka na swoje czwarte dziecko.
Chociaż para unika medialnego szumu, ich miłość i oddanie rodzinie są niezaprzeczalne. Jak informuje „People”, para jest zachwycona oczekiwanym powiększeniem rodziny i nie może się doczekać nowej rodzicielskiej przygody.
Rodzicielstwo jako priorytet życiowy
W ostatnich latach Iglesias znacznie ograniczył koncertowanie, aby móc spędzać więcej czasu z rosnącą rodziną. „Kocha swoich fanów i występy, ale z wiekiem i obowiązkami rodzicielskimi coraz trudniej jest mu opuszczać dom” – zdradziło źródło bliskie rodzinie.
Para wychowuje już troje dzieci – 7-letnie bliźniaki Lucy i Nicholasa oraz 5-letnią córkę Mary. Wszystkie dzieci podobno są wielkimi fanami muzyki ojca.
Miłość od pierwszego wejrzenia
Ich historia zaczęła się w 2001 roku, kiedy Anna pojawiła się w teledysku Enrique’a do piosenki „Escape”. „Ten teledysk zmienił moje życie w sposób, o którym nawet nie śniłem” – przyznał piosenkarz w niedawnym wywiadzie.
Życie rodzinne na uboczu
Zadowolenie w prywatności
Mimo swojej sławy para utrzymuje prywatne życie z dala od fleszy. Podobno najszczęśliwsi są w domu w Miami Beach, gdzie spędzają czas z dziećmi. Od czasu do czasu dzielą się z fanami migawkami z życia rodzinnego za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Wzajemne zrozumienie
Iglesias przyznaje, że ich związek działa również dzięki temu, że od początku się rozumieli. „Kiedy się poznaliśmy, ona pochodziła ze świata sportu, a ja ze świata muzyki. Wzajemnie rozumieliśmy swoje światy, co bardzo nam pomogło” – wyjaśnia piosenkarz.
Czwarte dziecko będzie kolejnym błogosławieństwem dla tej harmonijnej rodziny, która udowadnia, że nawet w show-biznesie można prowadzić spokojne i spełnione życie rodzinne.