Legendarny rockman Ozzy Osbourne, znany jako 'Książę Ciemności’, przeszedł w swoim życiu niezwykłą transformację. Z dzikiego frontmana zespołu Black Sabbath stał się kochającym ojcem szóstki dzieci i dziadkiem dziesięciorga wnuków. Jak informuje People.com, Ozzy, który zmarł w wieku 76 lat, poświęcił ostatnie lata swojego życia głównie rodzinie i wypełnianiu roli troskliwego rodzica i dziadka.
Od rockowych początków do wartości rodzinnych
Ozzy Osbourne zasłynął jako wokalista Black Sabbath, ale jego drugie życie rozpoczęło się w 2002 roku dzięki reality show The Osbournes. Właśnie wtedy Ameryka poznała jego bardziej ludzką stronę. Ze swoją pierwszą żoną Thelmą Riley miał troje dzieci – Jessicę, Louisa i Elliota. Z drugą żoną Sharon sprowadził na świat kolejną trójkę – Aimee, Kelly i Jacka.
Walka z demonami przeszłości
Idol rocka otwarcie przyznał, że jego uzależnienie od substancji psychoaktywnych znacząco wpłynęło na jego zdolność bycia dobrym ojcem. 'Miałem ego wielkie jak Indie i byłem złym ojcem i mężem’, przyznał w wywiadzie dla The Daily Mail. Przełomowy moment nadszedł podczas kłótni z synem Jackiem, który zarzucił mu, że rzeczy materialne nigdy nie zastąpiły jego nieobecności w roli ojca.
Dziadek z rockowym sercem
Relacje z wnukami
Ozzy został dziadkiem dziesięciorga wnuków. Louis ma dzieci Elijaha i Maię, Jessica ma Isabelle, Harry’ego i Kitty. Jack ma ze swoją byłą żoną trzy córki – Pearl Clementine, Andy Rose i Minnie Theodora, a z obecną żoną córkę Maple Artemis. Kelly ma z narzeczonym Sidem Wildsonem syna Sidneya.
Specyficzne podejście do dziadkowości
Chociaż unikał przewijania i miał swoje granice, z miłością spędzał czas ze swoimi wnukami. Jego syn Jack ujawnił, że Ozzy miał swoje specyficzne zasady – na przykład odmawiał, aby wnuki spały w jego łóżku, ale jednocześnie cieszył się ich towarzystwem i chętnie je pilnował.
Ostatnie lata w kręgu rodziny
W ostatnich latach życia Ozzy poświęcił się głównie swojej rodzinie. Był wsparciem dla swojej córki Kelly podczas jej ciąży, spędzając z nią całe dziewięć miesięcy, gdy jej partner był w trasie. Jego entuzjazm do roli dziadka był tak duży, że nawet nieumyślnie ujawnił płeć dziecka Kelly jeszcze przed narodzinami.