Empty parliament chamber with opposing benches, scattered documents on desks, institutional lighting casting long shadows
Foto: Ilustračné AI

Kryzys koalicyjny w Niemczech: Wiceprzewodnicząca SPD demonstrowała przeciwko kanclerzowi Merzowi

Niemiecka scena polityczna mierzy się z napięciem w koalicji po tym, jak wiceprzewodnicząca klubu SPD w Bundestagu Wiebke Esdar (41) poprowadziła demonstrację przeciwko własnemu kanclerzowi Friedrichowi Merzowi (69, CDU) w swoim rodzinnym mieście Bielefeld. Incydent wywołał falę krytyki ze strony koalicyjnego partnera CDU i otworzył pytanie, czy jako czołowa polityczka można demonstrować przeciwko własnemu kanclerzowi.

W piątkowy wieczór Esdar uczestniczyła w demonstracji w Bielefeldzie, gdzie była wśród czołowych uczestników protestu skierowanego przeciwko kanclerzowi Merzowi. Jak informuje Bild, w niedzielę zaostrzyła jeszcze swoje wypowiedzi, mówiąc dla Neue Westfälische, że oświadczenia Merza są uogólniające i obraźliwe. Esdar, która kieruje drugim co do wielkości skrzydłem w klubie zwanym Parlamentarische Linke, szła w pierwszym rzędzie demonstracji obok transparentów z napisami takimi jak 'Mózg i serce zamiast Friedricha Merza’.

Reakcja CDU na udział Esdar w proteście

Partner koalicyjny CDU zareagował na incydent z nieskrywanym oburzeniem. Menedżer parlamentarny CDU Steffen Bilger (46) powiedział dla Bild, że chociaż różne stanowiska należą do demokracji, odpowiedzialni politycy powinni je rozwiązywać wewnętrznie. Bilger dodał, że kto jako część kierownictwa klubu SPD demonstruje w pierwszej linii przeciwko kanclerzowi federalnemu, musi zapytać siebie, czy jeszcze chce sukcesu tego rządu.

SPD stara się zbagatelizować incydent

Obrona ze strony socjaldemokratów

SPD próbuje przedstawić udział Esdar w demonstracji jako coś zupełnie normalnego. Pierwszy menedżer parlamentarny klubu SPD Dirk Wiese (42) wyjaśnił dla Bild, że Esdar jest współzałożycielką długo istniejącego stowarzyszenia przeciwko prawicy w Bielefeldzie i dlatego jak już wcześniej uczestniczyła w demonstracji tego stowarzyszenia. Według niego wezwanie miało motto 'My jesteśmy obrazem miasta’ z celem promowania zróżnicowanej i tolerancyjnej społeczności miejskiej. Wiese twierdził, że Esdar tylko wykorzystała swoje prawo do demonstracji.

Obrona Esdar

Sama Esdar próbowała zbagatelizować incydent słowami dla Neue Westfälische, że korzysta ze swojego prawa do demonstracji. Mottem demonstracji 'My jesteśmy obrazem miasta’ jej zdaniem jest różnorodne, otwarte na świat miasto bez dyskryminacji. W Berlinie chce dalej konstruktywnie z kanclerzem i Unią walczyć o rozwiązania dla kraju. Na Instagramie Esdar opublikowała zdjęcie z siebie na demonstracji obok transparentu z napisem 'Kto nie szanuje obrazu miasta, nie jest jako kanclerz nic wart’.

Ostra krytyka z szeregów Unii

W Unii politycy są zszokowani, chociaż starają się utrzymać sytuację pod kontrolą. Rzecznik polityki wewnętrznej klubu Unii Alexander Throm (57, CDU) powiedział dla Bild, że niektórzy jeszcze nie zrozumieli, że w koalicji chcą być dla siebie mili. Za zamkniętymi drzwiami jednak Bild usłyszał od posła Unii, że 'dusza partyjna wrze’. Inni chadeccy demokraci wyrażają się za kulisami jasno, że marsz protestacyjny Esdar pokazuje jeden z podstawowych problemów w koalicji: szerokie części socjaldemokratów są duchowo w opozycji wobec nich i także wobec własnego szefa partii Larsa Klingbeila. Wystąpienie Esdar określają jako złamanie tabu, ale nie chcą się z powodu 'lewackich fanatyków’ w SPD dać wciągnąć w otwarty konflikt koalicyjny.

Weteran CDU i politolog krytykują Esdar

Publicznie wypowiedział się weteran CDU Elmar Brok (79), podobnie jak Esdar z Bielefeldu, dla Bild: To więcej niż zaskakujące, że wiceprzewodnicząca klubu SPD w Bundestagu demonstruje w swoim rodzinnym mieście przeciwko kanclerzowi wspólnego rządu. Brok nie przyjmuje argumentu SPD, że chodziło tylko o demonstrację przeciwko prawicy, i twierdzi, że chodziło o demonstrację, która skierowała się wyłącznie przeciwko kanclerzowi i, jak pokazują badania, przeciwko szerokiej większości ludności. Podobnie widzi to politolog Eckhard Jesse, który dla Bild powiedział, że jeśli wiceprzewodnicząca klubu SPD tak walczy przeciwko Friedrichowi Merzowi, powinna rozważyć, czy jeszcze może z czystym sumieniem popierać czerwono-czarny rząd. Według Jessego Esdar przywłaszcza sobie pozycje lewej krawędzi, ale nie pozycje elektoratu rdzeniowego SPD, który z tego powodu coraz bardziej odchodzi do AfD.

Check Also

Orange sonar buoy with parachute falling toward dark Atlantic ocean surface from aircraft

Brytyjski minister obrony ostrzega Putina: Obserwujemy was

Brytyjski minister obrony John Healey zwrócił się do rosyjskiego prezydenta Władimira Putina z jasnym przesłaniem: …