Na parkingu sklepu dyskontowego w berlińskiej dzielnicy Mariendorf doszło do poważnego incydentu ze strzelbą. Nieznani sprawcy oddali kilka strzałów w kierunku 45-letniego mężczyzny, który doznał zagrażających życiu obrażeń. Incydent miał miejsce w godzinach otwarcia, około pół godziny przed zamknięciem sklepu.
Dziesięć strzałów na parkingu sklepu
Świadkowie zadzwonili pod numer alarmowy około godziny 20:30 po tym, jak na parkingu sklepu Aldi przy ulicy Alt-Mariendorf rozległy się strzały. Jak informuje portal Bild.de, według zeznań świadków miało padć łącznie dziesięć strzałów. Co najmniej trzy pociski trafiły 45-letniego mężczyznę, który przebywał w tym czasie na parkingu sklepu dyskontowego.
Jednostki ratunkowe berlińskich strażaków udzieliły pomocy mocno krwawiącemu mężczyźnie bezpośrednio na miejscu. Następnie lekarz przewiózł go do szpitala Benjamin-Franklin w berlińskiej dzielnicy Lichterfelde. Rzecznik policji poinformował, że 45-letni mężczyzna z zagrażającymi życiu obrażeniami został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł operację ratunkową.
Sprawca uciekł samochodem
Strzały z pojazdu
Według policji napastnicy uciekli samochodem w nieznanym kierunku. Istnieje możliwość, że strzały zostały oddane właśnie z późniejszego pojazdu ucieczki, prawdopodobnie ciemnego samochodu marki VW. Po sprawcach ogłoszono szeroko zakrojone poszukiwania.
Śledztwo w sprawie
Jeszcze tego samego wieczoru sprawę przejęli śledczy z czwartej komisji zabójstw. Śledczy wychodzą z założenia, że ofiara miała zostać zabita. Obecnie oceniane są zeznania dziesiątek świadków. Tło czynu jest według rzecznika policji nadal całkowicie niejasne. Śledztwo jest kontynuowane. Czwarta komisja zabójstw prowadzi śledztwo w sprawie jako próbę morderstwa.
Masowa interwencja policji
Policja była na miejscu z dużym kontyngentem, liczni zszokowani klienci i przechodnie musieli zostać przesłuchani. Wielu świadków zdarzenia było wstrząśniętych. Rzecznik policji potwierdził, że na miejscu przeprowadzono szeroko zakrojone śledztwo z przesłuchaniem wielu obecnych osób.
Obawy o bezpieczeństwo mieszkańców
Stephan Weh, krajowy przewodniczący Związku Zawodowego Policji w Berlinie, wypowiedział się na temat incydentu następująco: Gdy w centrum Berlina na parkingu sklepu dyskontowego pada dziesięć strzałów, to nie jest to tylko kolejny incydent z bronią palną, ale także kolejny atak na poczucie bezpieczeństwa mieszkańców Berlina. Takie czyny pokazują, że coraz częściej mamy do czynienia ze sprawcami, którzy nie znają żadnych zahamowań i są gotowi zabijać ludzi.
dailycanal.com