Niemiecki kanclerz Friedrich Merz wezwał posłów swojej frakcji do powstrzymania się od publicznej krytyki ministra finansów i szefa SPD, Larsa Klingbeila. Powodem jest wrażliwa reakcja Klingbeila na krytyczne wypowiedzi.
Sytuacja zaostrzyła się w związku z różnymi poglądami na finansowanie infrastruktury transportowej między partnerami koalicyjnymi. Minister transportu Patrick Schnieder domaga się od Klingbeila większej swobody w kwestii inwestycji.
Schnieder zwrócił uwagę na brak 15 miliardów euro potrzebnych na inwestycje w infrastrukturę transportową do 2029 roku.
Klingbeil odpowiedział na żądania ministra transportu chłodnym listem.
Jak donosi Bild, według źródeł z Unii, Klingbeil jest tak oburzony, że obecnie odmawia wszelkich negocjacji ze Schniederem.
Reakcje na apel kanclerza
Kierownictwo frakcji SPD pozostaje nieugięte wobec skarg ministra transportu. W wewnętrznej notatce podkreślają, że odpowiedzialność ponosi Schnieder, który wynegocjował budżet i musi zapewnić efektywne wykorzystanie dostępnych środków.
Merz popiera ministra transportu
Kanclerz Merz stanął w obronie ministra Schniedera i udzielił gwarancji na budowę autostrad. Według informacji Bild, na posiedzeniu frakcji potwierdził, że pozyskanie dodatkowych 15 miliardów euro jest zadeklarowanym celem.
Szerszy kontekst sporów budżetowych
Budżet na transport nie jest jedynym punktem spornym. Partnerzy koalicyjni mają również odmienne stanowiska wobec ogólnego projektu budżetu na 2026 rok i niezbędnych reform, o których w tym tygodniu dyskutuje Bundestag.
Apel kanclerza o ograniczenie krytyki wobec Klingbeila wywołał zabawne reakcje wśród posłów CDU i CSU, ponieważ sam Merz również nie jest znany z otwartego podejścia do krytyki.