Ceremonia ślubna Dom Novelli (29) i Brittny Novelli (27) zamieniła się w dramatyczne przeżycie, gdy podczas niej spadł gwałtowny deszcz. Mimo niesprzyjającej pogody, uroczystość przekształciła się w niezapomniany romantyczny moment.
Przed ślubem nowożeńcy uważnie śledzili prognozę pogody, która ciągle się zmieniała. Decyzja o ceremonii na świeżym powietrzu lub w pomieszczeniu w Sunset Pavilion w resorcie Owl’s Nest w Thorntonie miała zostać podjęta w dniu ślubu, 29 sierpnia.
Ponieważ prognoza przewidywała tylko 20-procentową szansę opadów, postanowili zaryzykować ceremonię na świeżym powietrzu. Jak informuje portal PEOPLE, ta decyzja miała znaczące konsekwencje.
Około pół godziny przed ceremonią, jasne, błękitne niebo zasnuło się chmurami, a prawdopodobieństwo deszczu podskoczyło do 80 procent.
Burza podczas ceremonii ślubnej
W celu wyprzedzenia nadchodzącej burzy, rozpoczęli procesję ślubną wcześniej. Jednak delikatna mżawka wkrótce zmieniła się w gwałtowną ulewę. „Zaczęło się od mżawki, ale dwie minuty po tym, jak doszłam do Doma do ołtarza, rozpętała się ulewa” – wspomina Brittny.
Silny wiatr i chłodny deszcz nie ustępowały. Wiatr był tak silny, że zdmuchnął welon panny młodej.
Symboliczne słowa podczas burzy
Podczas ceremonii urzędnik mówił o tym, jak nawet „najpotężniejsze burze” nie są w stanie zakłócić więzi między nowożeńcami. „Słowa, które wymieniliście w przysięgach, są teraz przypieczętowane. Nawet gdyby najpotężniejsza burza zniszczyła wasz dom, fundamenty pozostaną nienaruszone” – padło podczas obrzędu.
Z niedogodności stał się romantyczny moment
Chociaż początkowo panna młoda nie była zadowolona z deszczu, a pan młody obawiał się o bezpieczeństwo 140 gości, ostatecznie śmiali się z tego i cieszyli każdą chwilą. „Pogoda była tylko tłem. Kiedy uświadomiłam sobie, jak bardzo jestem szczęśliwa, że mogę być w tej chwili, na którą czekaliśmy, nie mogłam przestać się uśmiechać” – mówi Brittny.
Druga ceremonia w suchym miejscu
Ponieważ pierwotna ceremonia była przyspieszona i chaotyczna, para powtórzyła ją wewnątrz, przed stołem weselnym. Goście zgotowali im owację na stojąco, co według panny młodej pokazało, ile miłości ich otacza.
Nieoczekiwany romantyzm
Deszcz ostatecznie przekształcił ślub w jeszcze bardziej romantyczne wydarzenie. Panna młoda porównała ten moment do sceny deszczu z filmu Pamiętnik. Goście pary potwierdzili, że ceremonia była cudowna, a niesprzyjająca pogoda stworzyła ich ulubione zdjęcia ślubne.