Friedrich Merz (69) zaskoczył opinię publiczną zmianą retoryki w kwestii systemu socjalnego w Niemczech. Lider CDU początkowo krytykował nadmierne wydatki socjalne i domagał się miliardowych cięć w systemie świadczeń obywatelskich. Następnie jednak wydał zaskakujące oświadczenie o zachowaniu systemu socjalnego. Jak informuje Bild.de, jego nowe stanowisko rodzi pytania o rzeczywiste zamiary w polityce socjalnej.
Dramatyczny zwrot w retoryce
Po środowym posiedzeniu komisji koalicyjnej Merz oświadczył: 'Nie chcemy go likwidować, nie chcemy go ograniczać, nie chcemy go ciąć. Chcemy zachować jego najważniejsze funkcje.’ Ta wypowiedź ostro kontrastuje z jego wcześniejszymi stwierdzeniami.
Wcześniejsze krytyczne wypowiedzi
23 sierpnia na kongresie CDU w Osnabrücku Merz twierdził, że obecny system socjalny nie jest już finansowo wykonalny. Tydzień później na kongresie CDU w Nadrenii Północnej-Westfalii ostrzegł, że Niemcy nie mogą już sobie pozwolić na obecny system.
Plan oszczędnościowy i reakcja rządu
Merz niedawno polecił minister spraw społecznych Bärbel Bas (57) zaoszczędzić 10 procent na świadczeniach obywatelskich, co stanowi 5 miliardów euro rocznie. Tym krokiem chciał spełnić swoją obietnicę wyborczą dotyczącą oszczędności w systemie świadczeń obywatelskich.
Oficjalne wyjaśnienie
Rządowy rzecznik Stefan Kornelius (59) wyjaśnił stanowisko kanclerza: 'Kanclerz zawsze podkreślał, że rdzeń państwa socjalnego jest nienaruszalny.’ Według Korneliusa systemy socjalne są kluczowe dla stabilności społecznej i atrakcyjności gospodarczej. Jednocześnie dodał, że należy wyeliminować nadużycia systemu socjalnego i skorygować niewłaściwe bodźce, zwłaszcza w obszarze świadczeń obywatelskich.