Ukraińskie siły zbrojne potwierdziły, że armia rosyjska po raz pierwszy na większą skalę przekroczyła granice obwodu dniepropietrowskiego i próbuje tam budować swoje pozycje. Jest to znacząca zmiana w konflikcie, który trwa już od kilku lat. Mimo to strona ukraińska zapewnia, że postęp wroga udało się powstrzymać. Jak informuje BBC, jest to pierwszy atak na taką skalę w tym obszarze przemysłowym.
Spór o kontrolę strategicznych punktów
Strona rosyjska przez całe lato twierdziła, że jej jednostki wkroczyły do obwodu dniepropietrowskiego. Ukraiński projekt mapowy DeepState poinformował we wtorek, że Rosja zajęła dwie wsie tuż za granicą regionu – Zaporizke i Nowohryhoriwka. Jednakże Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy zaprzecza tym informacjom i upiera się, że wymienione miejscowości pozostają pod kontrolą ukraińską.
Wysiłki dyplomatyczne na rzecz zakończenia konfliktu
Równolegle z operacjami wojskowymi toczą się również rozmowy dyplomatyczne. Prezydent USA spotkał się z prezydentem Rosji na Alasce, jednak rezultaty nie przyniosły jeszcze pożądanego przełomu. Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow podkreślił, że program ewentualnego szczytu nie jest przygotowany i żadne spotkanie nie jest planowane.
Stanowisko zachodnich sojuszników
Zachodni sojusznicy Ukrainy deklarują dalsze wsparcie. Wielka Brytania wyraziła gotowość wysłania żołnierzy na terytorium Ukrainy po zakończeniu walk. Kanclerz Niemiec podkreślił potrzebę udzielenia Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa, które umożliwiłyby jej długoterminową zdolność obronną.
Zmiany w zasadach mobilizacji
Ukraiński rząd ogłosił jednocześnie zmiany w zasadach podróżowania młodych mężczyzn za granicę. Mężczyźni w wieku od 18 do 22 lat mogą od teraz opuszczać kraj, co stanowi złagodzenie dotychczasowych surowych ograniczeń. Premierka podkreśliła, że celem jest utrzymanie więzi Ukraińców z ich ojczyzną. Obecnie za granicą mieszka około 5,6 miliona ukraińskich mężczyzn.