Był idolem nastolatek, gwiazdą kultowych filmów i seriali z lat 90. Jonathan Brandis, którego widzowie pamiętają z filmów Niekończąca się opowieść II czy Biedronki, zakończył życie w młodym wieku 27 lat. Jego historia to bolesne przypomnienie ciemnej strony dziecięcej sławy. Jak podaje People.com, za jego tragicznym końcem kryła się walka z problemami psychicznymi i załamanie kariery.
Od dziecięcego modela do gwiazdy nastolatków
Brandis rozpoczął swoją karierę już jako niemowlę w modelingu. Urodził się w rodzinie strażaka i nauczycielki, a już w wieku sześciu lat zadebiutował w popularnej telenoweli One Life to Live. Przełomowym momentem stał się rok 1990, kiedy to otrzymał rolę Bastiana Buxa w kontynuacji filmu fantasy Niekończąca się opowieść.
W 1993 roku jego kariera osiągnęła szczyt dzięki roli Lucasa Wolenczaka w serialu seaQuest DSV. W tamtym czasie otrzymywał tygodniowo do 4000 listów od fanów i potrzebował ochroniarzy, aby móc poruszać się przez tłumy wielbicielek.
Życie w świetle reflektorów
Nieoczekiwana sława
Młody aktor nigdy nie spodziewał się, że zostanie idolem nastolatek. „Nigdy nie postrzegałem siebie w ten sposób – jako chłopak z magazynów dla nastolatków. Jako aktor masz nadzieję, że będziesz mógł kontynuować pracę. A nagle zaczynasz otrzymywać listy! Z pewnością się tego nie spodziewałem” – przyznał w 1994 roku.
Związki i miłości
W życiu osobistym Brandis przeżywał romantyczny związek z aktorką Tatyaną Ali, znaną z serialu Bajer z Bel-Air. Ich związek trwał od 1995 do 2001 roku i często był przedmiotem uwagi mediów.
Ciemna strona sławy i tragiczny koniec
Osłabienie kariery rozpoczęło się na początku nowego tysiąclecia. Punktem zwrotnym był film Wojna Harta z 2002 roku, w którym jego rola została skrócona. Przyjaciele później ujawnili, że aktor zaczął nadmiernie pić i otwarcie mówić o samobójstwie.
Tragiczny koniec nastąpił 11 listopada 2003 roku. Brandis został znaleziony w swoim mieszkaniu w Los Angeles i zmarł następnego dnia. Jego ojciec Greg przyznał później: „Jonathan był bardzo inteligentny i zawsze miły. W wieku dwudziestu kilku lat wykazywał oznaki depresji maniakalnej. Mam nadzieję, że każdy, kto cierpi, poszuka pomocy”.