Empty prison cell with abandoned personal items and a lone photograph on a table, steel bars visible in stark corridor
Foto: Ilustračné AI

Mąż ukraińskiej kobiety uwięziony w Rosji: 'Pokazywali go w telewizji jako terrorystę’

Dramatyczna historia młodej ukraińskiej rodziny ujawnia brutalną rzeczywistość obecnego konfliktu między Rosją a Ukrainą. Liusiena Zinovkina nie widziała swojego męża Kostiantyna od ponad trzech lat, a rosyjskie władze przetrzymują go w nieludzkich warunkach. Jak donosi dziennik Bild, jego przypadek stał się symbolem niesprawiedliwego traktowania ukraińskich obywateli.

Pół roku w niepewności

Kostiantyn Zinovkin, 34-letni inżynier, zaginął bez śladu sześć miesięcy temu. Jego rodzina desperacko go szukała, aż niespodziewanie pojawił się w rosyjskiej telewizji państwowej. Tam został przedstawiony jako niebezpieczny terrorysta w szokujących ujęciach, gdzie umieszczono go w klatce.

Inscenizowany proces i propagandowy teatr

Obecnie trwa proces sądowy przeciwko Kostiantynowi, który eksperci określają jako czysty teatr propagandowy. Władze rosyjskie odmawiają udzielenia jakichkolwiek informacji na temat jego stanu zdrowia czy warunków zatrzymania.

Walka o życie i sprawiedliwość

Międzynarodowe wysiłki

Międzynarodowe organizacje praw człowieka aktywnie angażują się w sprawę i wzywają władze rosyjskie do natychmiastowego zwolnienia niesprawiedliwie zatrzymanego Ukraińca. Sprawa zyskuje coraz większą uwagę na arenie międzynarodowej.

Nadzieja na wolność

Liusiena Zinovkina, pomimo trudnej sytuacji, nie ustaje w wysiłkach na rzecz uwolnienia swojego męża. Współpracuje z prawnikami i aktywistami, którzy specjalizują się w podobnych przypadkach politycznie motywowanego więzienia.

Check Also

Abandoned TV studio with scattered welfare documents and benefit forms on an empty broadcasting desk.

Prezenter rzekomo latami oszukiwał niemiecki system socjalny, łącząc to z lukratywną pracą za granicą

Poważny przypadek rzekomego oszustwa dotyczącego świadczeń socjalnych wstrząsnął niemieckim systemem ubezpieczeń społecznych. W centrum uwagi …