Media społecznościowe ponownie rozgrzały namiętną dyskusję na temat granic rodzicielstwa i odpowiedzialności. W centrum uwagi znalazła się 25-letnia influencerka Mikayla Matthews, która wzięła udział w wirusowym wyzwaniu z wysokimi obcasami, trzymając w ramionach swoje dwutygodniowe dziecko. Jak donosi People.com, młoda mama spotkała się z ostrą krytyką za swoją decyzję.
Kontrowersyjne wyzwanie podzieliło internet
Stiletto Challenge, zainspirowane piosenkarką Nicki Minaj, polega na trudnej pozie – przysiadzie ze skrzyżowanymi nogami na wysokich obcasach. Matthews zdecydowała się podnieść stawkę tego wyzwania, wykonując je z noworodkiem w ramionach, co natychmiast wywołało falę zaniepokojenia wśród obserwujących.
Obrona młodej mamy
Influencerka stanowczo odparła krytykę. Wyjaśniła, że platforma, na której stała, miała tylko 12 centymetrów wysokości, i podkreśliła, że doskonale zna swoje granice fizyczne. „To moje ciało i wiem, do czego jestem zdolna” – odpowiedziała na komentarze swoich krytyków.
Niebezpieczne trendy w mediach społecznościowych
Ostrzegawcze przykłady
Niedawny przypadek influencerki Mariany Vasiuc, która poważnie uszkodziła kręgosłup podczas podobnego wyzwania, rodzi pytania o bezpieczeństwo takich wirusowych trendów. Eksperci ostrzegają przed naśladowaniem niebezpiecznych wyzwań, zwłaszcza gdy są w nie zaangażowane małe dzieci.
Perspektywa eksperta
Lekarze i eksperci do spraw bezpieczeństwa ostrzegają, że nawet niewielki upadek może mieć tragiczne konsekwencje dla noworodka. Podkreślają potrzebę odpowiedzialnego podejścia do rodzicielstwa, które powinno być nadrzędne wobec pragnienia uznania społecznego.
Życie influencerki
Mikayla Matthews jest matką czwórki dzieci – oprócz nowo narodzonej Lottie ma jeszcze 3-letnią Tommie, 5,5-letnią Haven i 8-letniego Beckhama. Ze swoim 30-letnim mężem Jace’em Terrym tworzą popularną rodzinę influencerów, która regularnie dzieli się swoim życiem w mediach społecznościowych.