Nowy film Happy Gilmore 2, którego premiera na Netflixie odbyła się 25 lipca 2025 roku, ukrywa dyskretny, ale niezwykle wzruszający moment. Fani zauważyli krótki, ale znaczący hołd zmarłemu aktorowi Cameronowi Boyce’owi, który tragicznie odszedł w 2019 roku w wieku 20 lat. Jak informuje portal People, ten hołd pojawia się w jednej z początkowych scen filmu.
Ukryte wspomnienie młodego aktora
W scenie, w której główny bohater Happy Gilmore w wykonaniu Adama Sandlera podchodzi do lady rejestracji klubu golfowego, na starym telewizorze zostaje uchwycony kadr z serialu Disney „Jessie”, w którym Boyce wcielił się w postać Luke’a Rossa. Ten krótki moment wywołał wśród widzów silne emocje i wielu z nich określiło go jako „cudowny hołd”.
Historia współpracy z Sandlerem
Cameron Boyce i Adam Sandler stworzyli niezapomniany duet aktorski w udanych filmach komediowych Grown Ups (2010) i Grown Ups 2 (2013), gdzie wcielili się w ojca i syna. Ich współpraca przerodziła się w prawdziwą przyjaźń, która trwała aż do przedwczesnej śmierci Boyce’a.
Dziedzictwo i wspomnienia
Fundacja Camerona Boyce’a
Po tragicznej śmierci aktora została założona Fundacja Camerona Boyce’a, która zajmuje się badaniami nad padaczką i wspiera projekty bliskie sercu młodego aktora. Organizacja stara się kontynuować jego dziedzictwo i pomagać innym.
Wspomnienia kolegów
Byli koledzy aktora z produkcji Disneya regularnie wspominają jego talent i wyjątkową osobowość. Reżyser Kenny Ortega, który współpracował z Boyce’em przy serii Descendants, opisuje go jako światło, które rozjaśniało każde pomieszczenie, do którego wchodził.
Inne hołdy w filmach Sandlera
Happy Gilmore 2 nie jest pierwszym filmem Sandlera, który oddaje hołd młodemu aktorowi. W napisach końcowych filmu Hubie Halloween z 2020 roku pojawiło się zdjęcie Boyce’a z wzruszającą wiadomością: 'Na wieczną pamięć Camerona Boyce’a. Odszedł zbyt wcześnie i był jednym z najmilszych, najfajniejszych, najzabawniejszych i najbardziej utalentowanych młodych ludzi, jakich znaliśmy.’