Kręgi dyplomatyczne na świecie zostały poruszone nieoczekiwaną deklaracją prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Szef Pałacu Elizejskiego ogłosił, że jego kraj oficjalnie uzna państwo palestyńskie na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ we wrześniu tego roku. Decyzja ta następuje po tym, jak palestyński przywódca Mahmud Abbas potępił ataki terrorystyczne z 7 października 2023 roku. Jak informuje portal Bild, cała sytuacja budzi wiele pytań i kontrowersji.
Jeden list jako bilet do uznania państwa
Macron ogłosił swoją decyzję w liście skierowanym do Mahmuda Abbasa, który opublikował również na swoim koncie w mediach społecznościowych X. W liście docenia 'odważne stanowisko’ Abbasa w sprawie październikowych ataków oraz jego żądania natychmiastowego uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez Hamas, a także wezwania do rozbrojenia tej organizacji.
Kontrowersyjne oświadczenia palestyńskiego przywódcy
Sceptycy jednak wskazują, że potępienie terroru przez Abbasa nastąpiło tylko raz – 10 czerwca 2025 roku w liście skierowanym do Macrona i saudyjskiego księcia. Paradoksalnie, zaledwie dwa dni wcześniej w wywiadzie dla palestyńskiej gazety Al-Hayat Al-Jadida wychwalał atak Hamasu jako udaną 'operację’, która ujawniła wrażliwość armii izraelskiej.
Problematyczna przeszłość i teraźniejszość palestyńskiego przywództwa
Wsparcie finansowe dla terroryzmu
Władze Autonomii Palestyńskiej pod przywództwem Abbasa nadal zapewniają wsparcie finansowe rodzinom skazanych terrorystów. Te 'renty terrorystyczne’ stanowią do 8% budżetu Autonomii, a ich wysokość zależy od liczby ofiar ataków terrorystycznych.
Deficyt demokracji
Abbas stoi na czele Autonomii Palestyńskiej od 2005 roku, ale przez 20 lat swojej kadencji nie przeprowadził żadnych wyborów. Według sondaży, w ewentualnych wyborach przegrałby z Hamasem.
Międzynarodowe skutki decyzji Macrona
Francuska decyzja o uznaniu państwa palestyńskiego może znacząco wpłynąć na dynamikę procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie. Podczas gdy zwolennicy tego kroku postrzegają go jako krok w kierunku rozwiązania dwupaństwowego, krytycy ostrzegają przed możliwym wzmocnieniem radykalnych grup w regionie.